Magdalena Środa, były pełnomocnik do spraw równego statusu kobiet i mężczyzn powiedziała, że "chyba tylko kobiety potrafią zrozumieć, czego potrzeba, by rodziło się więcej dzieci. I chyba tylko one potrafią to wywalczyć. Dlatego też warto zwrócić uwagę na rosnącą w siłę Partię kobiet".
Pierwszy sprawdzian
Gdy M. Gretkowska opublikowała w "Przekroju" swój manifest "Dość upokorzeń", nie spodziewała się takiego odzewu. Z ruchu "Polska jest kobietą", który miał zachęcać panie do udziału w życiu społecznym, zrodziła się partia, a jej przedstawicielki zamierzają walczyć o zmianę życia kobiet.
Partia działa w 24 regionach naszego kraju (ma też oddziały zagraniczne w Niemczech, Irlandii, Anglii i USA). Powstało już ponad 500 kół. W każdym z nich działa co najmniej 10 osób. Powołane zostały grupy eksperckie odpowiedzialne za stworzenie programu ugrupowania. Eksperci zajmują się prawem, ekonomią, medycyną, edukacją, kulturą i polityką społeczną. 11 stycznia partia została zarejestrowana, a od 12 lutego oficjalnie działa.
Pierwszy sprawdzian to następne wybory samorządowe. 90 proc. miejsc na listach wyborczych zajmą kobiety, między innymi dlatego, że partia powstała też po to, by zachęcić panie do polityki.
Spłaca dług
O TO POWALCZĄ
Partia kobiet nie jest jednak zarezerwowana tylko dla pań. Ok. 25-30 proc. osób, które wyrażają chęć zapisania się do niej to mężczyźni. Rzecznik prasowy partii też jest mężczyzną.- W ten sposób spłacam dług wszystkim kobietom, które były i są ważne w moim życiu - tak Dariusz Rodzik tłumaczy swoje zaangażowanie. - Manuela Gretkowska mawia, że dla światłych mężczyzn znajdzie się tu miejsce. Dlatego zapraszam też panów, by zapoznali się z tym, co robimy i chcemy robić.
Więcej informacji o partii na stronie: www.polskajestkobieta.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?