Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bo to nie Monar

(mich)
78 pacjentów ośrodka dla narkomanów w Nowym Dworku odpowiadało na pytania ankiety, której wyniki pomogą ukierunkować terapię i program placówki. Pacjenci pochodzą z całej Polski i podstawowe pytanie, na jakie dyrekcja ośrodka chciała uzyskać odpowiedź dotyczyło źródeł informacji na temat Nowego Dworku. Najwięcej pacjentów (39) dowiedziało się o ośrodku lub zostało tam skierowanych w macierzystych poradniach i oddziałach detoksykacji. Ale aż 37 uzależnionych odpowiedziało, że o Nowym Dworku dowiedziało się od innych narkomanów, 14 od rodziny i znajomych, a tylko czterech z broszur informacyjnych.

- Pacjenci przywiązują większą wagę do opinii funkcjonujących w tzw. poczcie pantoflowej, niż do periodyków informacyjnych. Dla nas to sygnał, że mniej istotne jest wydawanie ulotek i broszur, a bardziej nastawienie się na program terapeutyczny, który sprawia, że w środowisku pacjentów panuje o nas dobra opinia mówi dyrektor ośrodka Artur Karkocki.
Dobrą opinię potwierdzają odpowiedzi na pytanie: Dlaczego zdecydowałeś się odbyć terapię tu a nie gdzie indziej" (ustawa o zapobieganiu narkomanii daje pacjentowi prawo wyboru miejsca leczenia bez względu na przynależność do regionalnej kasy chorych; na ankiety odpowiadali narkomani m.in. z lubuskiego, mazowieckiego, dolnośląskiego. Najwięcej osób uzasadniało to faktem, iż nie interesują ich ośrodki Monaru, a do Nowego Dworku skłoniła ich opinia placówki o bardzo liberalnym programie terapeutycznym. Panuje tu tolerancja i większy luz pisali pacjenci, choć zdarzały się też odpowiedzi typu: Bo Nowy Dworek brzmi lepiej niż Cibórz albo Bo w pobliżu jest stadnina koni.
- Trudno określić, co znaczy dla pacjentów liberalizm, ale myślę, że chodzi o fakt, iż osoba, która w czasie urlopu złamie abstynencję, nie jest dyskwalifikowana, ale ma szansę ponowić terapię, w przeciwieństwie do placówek Monaru zauważa A. Karkocki. Oczywiście w wewnętrznej hierarchii osoba taka spada, ale może wspinać się od nowa. Poza tym program jest maksymalnie zindywidualizowany; dostosowany do wiedzy i możliwości każdego z pacjentów.
Ankiety wypełniło 62 mężczyzn i 16 kobiet. Większość z nich (65 osób) nie ukończyła 30 lat. 44 pacjentów leczy się z narkomanii po raz pierwszy w życiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska