Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bo zabrakło kasy

Daniel Sawicki
rys. Tomasz Wilczkiewicz
Zwycięzcy wojewódzkiego finału turnieju "Z podwórka na stadion" dopłacą do wyjazdu na obóz, gdzie odbędzie się kolejny etap rozgrywek.

- Nie mamy pieniędzy na pokrycie wszystkich kosztów - mówi Tomasz Zabielski z PZPN.

Turniej "Z podwórka na stadion o Puchar Tymbarku" zorganizowany jest dla 10-latków. Ekipy rywalizują na kilku szczeblach. Firmują go swoim nazwiskiem trener kadry narodowej Leo Beenhakker i piłkarz Jakub Błaszczykowski. Organizatorem jest PZPN.

Teraz do Błażejewka
Jak z dumą podaje strona internetowa turnieju "Zakończył się wojewódzki etap turnieju. Przed zwycięskimi drużynami dziewczynek i chłopców z każdego województwa letnie obozy półfinałowe! W trakcie obozów dziewczynki i chłopcy będą doskonalić swoje piłkarskie umiejętności oraz grę zespołową. Rozegrają również mecze półfinałowe. Najlepsi spotkają się w wielkim finale".

W Lubuskiem zwycięzcą wśród chłopców został UKP Zielona Góra, a wśród dziewcząt Stilon Gorzów. Oba zespoły wzmocnione kilkoma graczami z innych klubów tworzą kadrę województwa. W poniedziałek obie drużyny mają wyjechać na obóz do Błażejewka.

Mniejsze dotacje

- Dowiedzieliśmy się, że do obozu musimy dopłacić po sto złotych od osoby - poinformował nas jeden z rodziców. - A nikt wcześniej nie mówił o dodatkowych kosztach.

Udało nam się skontaktować ze Sławomirem Czajkowskim z firmy Network PR, która jest przedstawicielem sponsora - Tymbarku. Skierował nas do koordynatora turnieju z ramienia PZPN Tomasza Zabielskiego.

- Transport leży po stronie klubu albo szkoły - mówi Zabielski. - Koordynator wojewódzki otrzymuje pieniądze za pracę i jego obowiązkiem jest pomoc w organizacji transportu. My nie jesteśmy w stanie pokryć tych kosztów. Utrzymujemy się z pieniędzy ministerstwa sportu. Dopiero w połowie kwietnia była decyzja o dotacji dla nas. W ub. r. dostaliśmy 1,5 mln teraz mniej o 500 tys. Z tego na akcję letnią było 300 tys. To nie starcza na pokrycie kosztów obozów. Tymbark jest sponsorem imprezy po raz pierwszy. Włącza się od półfinałów krajowych, które odbywają się podczas obozów. Potem finansuje kolejne szczeble i nagrodę główną, czyli wyjazd do Barcelony. Wycofały się inne firmy, które dotąd wspierały imprezę.

Trenerzy wiedzieli

Koordynatorem turnieju na szczeblu województwa był Dariusz Kurzawa. - Zawsze była dopłata do obozów - mówi Kurzawa. - Trenerzy wiedzieli o tym i mieli przekazać rodzicom. 15 czerwca wszyscy dowiedzieli się jakie są koszty obozu. Transport jest w zakresie rodziców. Z Lubuskiego jadą do Błażejewka jednym autobusem. Ile to będzie kosztowało, na razie nie wiadomo. Tak samo było w poprzednich latach. W PZPN udało nam się ustalić, że przejazd na obóz mogą pokryć miejscowe związki piłki nożnej, bo drużyny reprezentują przecież region. Tyle tylko, że nie mają na to pieniędzy.

- Pojawiają się jacyś wielcy sponsorzy, ale potem nie dają pieniędzy - mówi trener okręgowy w Lubuskiem Henryk Mazurkiewicz. - To nie jest reprezentacja województwa. Kadry zaczynają się od starszych roczników. W ubiegłym roku LZPN ufundował autobus na obóz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska