Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bobry chcą zdobyć studnię w Słowenii

Renata Wcisło
Danielowi Oleksemu do zdobycia Korony Podziemi brakuje już tylko jednej studni.
Danielowi Oleksemu do zdobycia Korony Podziemi brakuje już tylko jednej studni. fot. Archiwum
Korona Podziemi, czyli zdobywanie najgłębszych studni jaskiniowych świata - to od wielu lat jeden z głównych celów wypraw żagańskich grotołazów. Dziś zaczęli kolejną.

Tym razem członkowie Speleoklubu Bobry Żagań wyruszyli do Słowenii, by zdobyć jedną z takich studni - Brezno pod Velbom. Dla dwóch naszych speleologów jest ona ostatnią do kompletu.

- Korona Podziemi, a w zasadzie Podziemna Korona Ziemi to trwający już kilkanaście lat projekt - opowiada Tomasz Kuźnicki, jeden z uczestników wyprawy. I podkreśla: - Wyczynu tego - czyli zdobycia wszystkich wyznaczonych studni - nie dokonał jeszcze żaden człowiek na świecie.

W Gwinei już byli

Chodzi dokładnie o studnie, które mają więcej niż 400 metrów głębokości i nie znajdują się wewnątrz jaskini, ale rozpoczynają się na powierzchni. Takich na całym świecie jest tylko osiem. Znajdują się w Chinach, Chorwacji, Grecji, Austrii, Meksyku i na Papui Nowej Gwinei (tam żagańscy grotołazi byli w ubiegłym roku) i dwie w Słowenii.

Tomasz Kuźnicki ma na koncie cztery z nich. Najbliżej pobicia rekordu i zdobycia Podziemnej Korony Ziemi są Marcin Furtak i Daniel Oleksy. Zdobyli do tej pory już siedem studni, do kompletu pozostała im tylko jedna - właśnie Brezno pod Velbom!
Nie łatwo ją zdobyć. Ostatni raz speleolodzy próbowali do niej zjechać w 2005 roku. Jednak wtedy ostatecznie ewakuowali się.

Latające lody

- Było niebezpiecznie, wszędzie latały lody - wyjaśniali wtedy powody swojego odwrotu.
Czy to będzie już ostatnie i udane podejście do słóweńskiej studni, dowiemy się za kilka dni. Bo wyprawa potrwa tylko tydzień. W Alpach Julijskich, w masywie Kanin, gdzie znajduje się studnia, nasi speleolodzy będą działali w ramach międzynarodowej ekspedycji. Oprócz celu, jaki stawiają sobie Bobry, ekipa planuje też eksplorować jaskinie. Podobno w tym rejonie jest szansa na odkrycie głębokiej na dwa kilometry "dziury".

Na koniec wróćmy jeszcze do studni w Słowenii i przypomnijmy, co mówiło niej M. Furtak, gdy rozmawialiśmy z nim, jako nominowanym do tytułu Żaganianina Roku: - Ma głębokość 501 metrów. Podchodziliśmy do niej cztery razy. W zdobyciu przeszkadza głównie pogoda. W lecie jeszcze nikt jej nie zdobył, a i zimą nie jest łatwo. Może się zdarzyć, że na głębokości 400 metrów zdarzy się korek lodowy i po sprawie, niżej nie zejdziemy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska