Bogusław Ziętek w Głogowie. Kandydat na prezydenta RP gościł w stołowym

Kandydat na prezydenta RP Bogusław Ziętek przyjechał do Głogowa. Na konferencje prasową. Odbyła się ona w mieszkaniu jednej z głogowianek, w budynku powojskowym przy ul. Obrońców Pokoju. - To już taka tradycja, że spotkania odbywają się akurat w tym mieszkaniu - powiedział rzecznik kampanii prezydenckiej Ziętka głogowianin Patryk Kosela. - Tu miał także konferencję Jerzy Szmajdziński. Pomogliśmy bowiem lokatorom w tym, by nie zabrano im dachu nad głową, gdy o te lokale upomniało się wojsko. Groziło im wyrzucenie na bruk, mimo, że włożyli w te mieszkania swoje oszczędności, przeprowadzili remonty. Mieli je opuścić w 2007 roku. Na razie udało się sprawę załatwić, ale co będzie dalej nie wiadomo. Nikt z nimi na ten temat nie rozmawia.

I jak powiedział B. Ziętek w pokoju stołowym na trzecim piętrze - właśnie sprawa mieszkań dla młodych ludzi jest dla niego priorytetem. I ma pomysł jak rozwiązać problem mieszkaniowy. - Powinien powrócić system budownictwa z wielkiej płyty - powiedział. - To nie jest przeżytek PRL-u, to się sprawdziło. Dzięki wielkiej płycie miliony Polaków miało dach nad głową.

Jego zdaniem taki system pozwoli na budowę tanich mieszkań dla ludzi młodych. - Teraz mkw. mieszkania kosztuje nawet i 6 tys. zł, w systemie wielkiej płyty kosztować będzie około 1,8 tys. zł - wyliczał. - Ja też mieszkam w takim bloku na katowickim osiedlu, postawionym w latach 70. i żyje mi się całkiem dobrze, nie narzekam.

B. Ziętek poinformował media, że uważa, iż powinno dojść do debaty z udziałem wszystkich kandydatów na prezydenta RP. - Wystosowałem taką propozycję do wszystkich - zapewniał. - Ale jak na razie odpowiedzi nie było.

Podczas całej konferencji prasowej lokatorki siedziały na kanapie tuż obok kandydata na prezydenta, jednak nie zabrały głosu. Zapytaliśmy B. Ziętka czy spotka się z innymi głogowianami. - Spotkałem się z tymi lokatorami, z innymi nie dam rady, gdyż właśnie za chwilę lecę dalej na Lubelszczyznę.