Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

- Boimy się szkodliwego promieniowania! - mówią mieszkańcy

Artur Lawrenc 68 387 52 87 [email protected]
- Wieża telefonii emituje szkodliwe promieniowanie i nie zgadzamy się na jej postawienie - mówią mieszkańcy.
- Wieża telefonii emituje szkodliwe promieniowanie i nie zgadzamy się na jej postawienie - mówią mieszkańcy. Artur Lawrenc
Mieszkańcy po raz kolejny wszczęli protest przeciwko budowie wieży antenowej telefonii komórkowej sieci Plus. - Nie będzie zgody na szkodliwe promieniowanie! - mówią. - Dziwi nas upór ludzi - odpowiada pełnomocnik Plusa.

Telefonia komórkowa postanowiła zlokalizować wieżę w Siedlisku w sierpniu 2009 r. Od tamtej pory mieszkańcy już kilka razy wszczynali protest, po którym na jakiś czas operator wstrzymywał się z realizacją planów. Obecnie toczy się piąta "batalia" przeciwko budowie wieży. Ludzie boją się o zdrowie swoje i dzieci, bo 150 m od terenu, gdzie prawie 60-metrowa antena miałby stanąć, znajduje się przedszkole.

Mieszkańcy mają też wielki żal do Zbigniew Sawickiego, właściciela wspomnianego terenu, że nie liczy się z nimi i bez ich zgody zezwala Plusowi na budowę. - Twierdzi, że będzie miał lepszy zasięg, a co my będziemy mieli? Szkodliwe promieniowanie i choroby. Wiele badań potwierdza, że wieże są znacznie szkodliwsze niż telefony, bo działają bez przerwy, że wywołują bóle głowy, bezsenność - mówi Danuta Wojciechowska.

- Żeby chociaż zorganizowali zebranie, porozmawiali, podeszli, jak ludzie do ludzi. Tylko zysk się liczy, Plusa z abonentów, Sawickiego z dzierżawy - dodaje Zofia Serek. - Mamy już 140 podpisów sprzeciwiających się budowie anteny - mówi Maria Zdobiak.

Od strony administracyjnej sytuacja wygląda tak, że po protestach mieszkańców gmina wydaje negatywną decyzję w sprawie budowy. Jednak kolegium odwoławcze z Zielonej Góry ją uchyla i tak wszystko zaczyna się od nowa. - Gorzej, że kolegium może nam w pewnym momencie nakazać przychylić się do inwestora - mówi Anna Rojek z urzędu gminy w Siedlisku. - Proponowaliśmy Plusowi inną lokalizację, ale na razie nie chcą się na to zgodzić. Będziemy ich zapraszać na spotkanie z mieszkańcami - dodaje sekretarz gminy Maria Miśkiewicz.

Wójt Dariusz Straus obawia się, że na dwóch latach "przeciągania liny" się nie skończy. - Mamy takie prawo, a nie inne. Nie zdziwię się, jak za 15 lat będzie to samo. Jedno jest pewne: jeśli mieszkańcy wieży nie chcą, to innej decyzji, jak odmownej, nie wydamy - zapewnia wójt.

Skontaktowaliśmy się z pełnomocnikiem Plusa Anną Żukowską. - Już wysłałam do inwestora pytanie, czy wyraża zgodę na spotkanie z mieszkańcami. Czekam na odpowiedź. W innych miejscowościach również spotykaliśmy się z ludźmi - wyjaśnia. - Dziwi nas niespotykany upór ludzi z Siedliska. Strony muszą dojść do kompromisu, chyba, że jedna z nich się wycofa - dodaje A. Żukowska.

Zakończyć konflikt najłatwiej może Zbigniew Sawicki, tym bardziej, że współwłaścicielem terenu została jego żona, pani Honorata, która nie widzi korzyści w układzie z Plusem. - Według żony, 1.200 zł za dzierżawę to śmieszne pieniądze - mówi, nie kryjąc jednocześnie, że gdyby, to tylko od niego zależało, nie zmieniłby stanowiska.

Będziemy uważnie przyglądać się sprawie. Do tematu wrócimy.

Baza firm z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska