Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

- Boimy się tego skrótu - mówią mieszkańcy ulicy Batorego w Zielonej Górze

Tomasz Czyżniewski 68 324 88 34 [email protected]
- To boczna uliczka prowadząca do kilku domów i bloków. Nie chcemy tu dodatkowych samochodów, jadących na skróty - mówi Tadeusz Dajworski z ul. Batorego
- To boczna uliczka prowadząca do kilku domów i bloków. Nie chcemy tu dodatkowych samochodów, jadących na skróty - mówi Tadeusz Dajworski z ul. Batorego fot. Mariusz Kapała
- Już teraz trudno jest wyjechać z naszej uliczki. A urzędnicy chcą tędy puścić łącznik pomiędzy głównymi ulicami - skarżą się mieszkańcy ul. Batorego.

Chodzi o niewielką odnogę ul. Batorego, równoległą do ul. Energetyków. Raptem 12 posesji. Droga wyłożona ażurowymi płytami. Oprócz mieszkańców uliczki, korzystają z niej również lokatorzy kilku pobliskich bloków przy Energetyków.

- Ma się to zmienić. Dowiedzieliśmy się, że urzędnicy planują budowę łącznika pomiędzy ul. Energetyków i ul. Batorego. Teraz nie ma takiego połączenia, ale chcą tędy puścić ulicę - Piotr Śmietański pokazuje na chodnik biegnący przez trawnik. Dalej widać kolejny fragment drogi. - Połączą te fragmenty i kierowcy jadący z Tesco, chcąc ominąć zapchane skrzyżowanie, będą tędy jeździć na skróty.
Tego samego obawia się sąsiad Śmietańskiego z naprzeciwka - Roman Dubniewski. - Już teraz w godzinie szczytu ciężko jest wyjechać z naszej uliczki. Parkuje tutaj sporo samochodów. Jest wąsko - tłumaczy Dubniewski. - Jeżeli pojawią się kolejne pojazdy, to zrobi się niebezpiecznie. Trzeba coś z tym zrobić.

Jego zdaniem, jeżeli łącznik musi powstać, to należy na uliczce wprowadzić ruch jednokierunkowy. Mieszkańcy są też zdenerwowani faktem, że nikt ich nie zawiadomił o wszczętym postępowaniu w sprawie inwestycji. - Dowiedzieliśmy się o tym z pisma rozsyłanego do mieszkańców ul. Energetyków. Nas pominięto - mówi pan Mirosław.

Dlaczego nie otrzymali takiego zawiadomienia? - Bo inwestycja bezpośrednio ich nie dotyczy - odpowiada Paweł Urbański, naczelnik wydziału inwestycji, rozkładając na stole szczegółowe plany. - Nowa, asfaltowa droga miałaby powstać od ul. Energetyków do istniejącej już odnogi ul. Batorego. Kosztować będzie ok. 600 tys. zł. Na fragmencie, o którym mówią mieszkańcy nic nie będzie robione.
Łącznik jest potrzebny do przeprowadzenia o wiele większej inwestycji. - Od wielu lat mieszkańcy ul. Langiewicza proszą nas o poprawienie dróg w tym rejonie. Żeby można było ją przeprowadzić, potrzebny jest łącznik Energetyków - Batorego - mówi Urbański.

Przebudowa Langiewicza wraz z odnogami to drogie przedsięwzięcie. Do zrobienia jest ok. kilometra dróg wyłożonych kostką brukową, z założeniem całej niezbędnej infrastruktury. Ma to kosztować ok. 3,2 mln zł.
- Kiedy te plany mogą zostać zrealizowane? - pytam.
- Nie wiem. Na razie nie ma wyznaczonego terminu. W tegorocznym budżecie nie ma na to pieniędzy - odpowiada naczelnik Urbański. - Proponuję jednak, żeby mieszkańcy odnogi Batorego napisali do nas pismo ze swoimi oczekiwaniami. Czy chcą wprowadzenia ruchu jednokierunkowego lub np. spowalniaczy. Mając taki dokument, możemy wprowadzić oczekiwane rozwiązania do kosztorysu inwestycji. Zastosujemy je w momencie realizacji projektu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska