Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Boisko za 100 tys. to kartoflisko!

Jakub Pikulik 95 722 57 72 [email protected]
Tak w tej chwili wygląda boisko przy zespole szkół w Kostrzynie. Nauczyciele i uczniowie niechętnie z niego korzystają.
Tak w tej chwili wygląda boisko przy zespole szkół w Kostrzynie. Nauczyciele i uczniowie niechętnie z niego korzystają. Jakub Pikulik
Boisko, które zostało oddane do użytku z zeszłym roku i kosztowało ponad 100 tys. zł, nie nadaje się do gry. Uczniowie i nauczyciele boją się z niego korzystać!

Nowy zespół szkół w Kostrzynie jest dumą miasta i całego powiatu. Jego budowa, po wielu problemach, zakończyła się w zeszłym roku. Od września młodzież może korzystać z nowoczesnych sal i zaplecza sportowego. Okazuje się jednak, że z tym drugim są problemy. - Boisko do piłki nożnej nie nadaje się do gry. Wiem, że uczniowie i nauczyciele boją się z niego korzystać. Nawierzchnia jest nierówna, gdzieniegdzie rosną tylko kępki trawy. Na takim boisku nie da się grać. Chciałbym wiedzieć, ile powiat wydał na budowę i dlaczego została wykonana nieprawidłowo - mówi Zygmunt Mendelski, radny powiatu i dyrektor ośrodka sportu i rekreacji.

Przypomnijmy, że budowę szkoły po doprowadzeniu jej do stanu surowego wstrzymano. Dokończenie wznowionej w 2009 roku budowy kosztowało 20 mln zł. Niecałe 6 mln dała Unia Europejska, ponad 9 mln miasto, a około 5 mln powiat. Okrojono też pierwotny projekt. W miejscu, gdzie miał być basen, powstało boisko piłkarskie. - Teren trzeba było do tego przystosować, nie było to łatwe. Wymagało to zebrania wierzchniej warstwy ziemi, gdzie był m.in. gruz, i nawiezienia nowej, na której mogłaby wyrosnąć trawa - tłumaczy Dawid Gierkowski, rzecznik prasowy gorzowskiego starostwa. To właśnie starostwu podlega kostrzyńska szkoła średnia. - Najwyraźniej coś poszło nie tak. Teraz ustalamy, gdzie został popełniony błąd, będziemy się starać, żeby boisko zostało poprawione w ramach gwarancji - dodaje Gierkowski. Liczy, że może się to stać jeszcze przed wakacjami. - Jeśli nie, to na pewno do września tego roku. Tak, żeby od nowego roku szkolnego młodzież mogła już korzystać z boiska - zapewnia rzecznik.
To, że na boisku nie da się grać, potwierdzają też uczniowie, z którymi wczoraj rozmawialiśmy. Ale dyrekcja szkoły jest zdania, że żadne oficjalne skargi od uczniów, rodziców czy nauczycieli do niej nie trafiały. - Co nie znaczy, że nie dostrzegamy problemu. Wystosowałem już pismo do wykonawcy boiska z prośbą o gwarancyjne poprawki - tłumaczy dyrektor Leszek Naumowicz. Dodaje, że mimo, iż uczniowie nie korzystają z boiska, to na brak zaplecza sportowego narzekać nie mogą. - Do dyspozycji jest nowoczesna hala sportowa, boisko do siatkówki plażowej, siłownia, sala fitness - wylicza dyrektor.

Ile kosztowało feralne boisko? Wybudowano je za ponad 110 tys. zł. Radny Mendelski jest tym oburzony. Zaznacza, że przygotowanie do gry jednego z bocznych boisk na stadionie MOSiR kosztowało niewiele ponad 30 tys. zł. - Być może różnica w tych kwotach wynika stąd, że boisko MOSiR już istniało, musieliśmy je tylko doprowadzić do porządku po powodzi i zalaniu tafli przez Wartę - zastanawia się Zbigniew Biedulki, wiceburmistrz Kostrzyna. Dodaje, że w sprawę boiska przy szkole miasto, choć do dokończenia budowy szkoły dało największy wkład, nie zamierza ingerować. - To inwestycja, którą pilotował powiat - słyszymy.

Baza firm z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska