Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bolesna porażka Oriona Sulechów

(pat)
Czy nasi zachorowali po drodze na mecz?
Czy nasi zachorowali po drodze na mecz?
Przed spotkaniem zdecydowanym faworytem była drużyna Oriona. Niestety, sulechowianie zlekceważyli outsidera i wrócili z Trzcianki na tarczy.

MKS MDK TRZCIANKA - ORION SULECHÓW 3:1 (25:18, 14:25, 25:16, 25:21)

MKS MDK TRZCIANKA - ORION SULECHÓW 3:1 (25:18, 14:25, 25:16, 25:21)

ORION: Haładus, Bilon, Karbowiak, Oczkowski, Sroga, Pudzianowski, Odwarzny (libero) oraz Czajka, Lickindorf, Myślicki.

Pierwsze problemy zaczęły się jeszcze przed meczem. O swojej chorobie Piotr Haładus i Jakub Pudzianowski poinformowali trenera Pawła Raczyńskiego dopiero na miejscu. Obaj zagrali, ale ich niedyspozycja była aż nadto widoczna. Już od pierwszych minut szwankował blok i atak. Za to miejscowym wychodziło prawie wszystko.

Pierwsza partia podziałała jak zimny prysznic. Na zagrywce pojawili się Haładus i Dominik Sroga. Orion złapał wiatr w żagle i triumfował do 14. Ale to było wszystko na co pozwolili sulechowianom gospodarze. Kolejny set to znów dominacja siatkarzy MKS-u. W trzeciej odsłonie miejscowi co chwilę mijali nasz blok, a ich ataki lądowały w polu. Trener Oriona próbował różnych wariantów. Za Marcina Oczkowskiego i Marcina Bilona pojawili się Marcin Czajka i Bartosz Lickindorf. Chwilę później szkoleniowiec posłał do boju Pawła Myślickiego, ale podwyższenie bloku niewiele dało.

W ostatniej partii remis utrzymywał się do stanu 15:15. Potem było 17:15 i 20:18 dla MKS-u. Przy stanie 24:19 nasi zerwali się jeszcze do walki, ale ostatnie słowo należało do miejscowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska