Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bosy Leszek Możdżer i wyjątkowo Błekitna Rapsodia Gerswhina, był też byk na dachu. Cóż to był za koncert w Filharmonii Gorzowskiej!

Jarosław Wnorowski
Jarosław Wnorowski
Cały ponad 3 godzinny koncert artysta grał na boso, stopami wystukując sobie rytm i obsługując dźwignie fortepianu. Niesamowite widowisko.
Cały ponad 3 godzinny koncert artysta grał na boso, stopami wystukując sobie rytm i obsługując dźwignie fortepianu. Niesamowite widowisko. Jarosław Wnorowski
Choć niestety z racji odległości nieczęsto goszczę w Filharmonii Gorzowskiej, to tym razem postanowiłem złożyć w niej wizytę. Program oraz wykonawcy byli z najwyższej półki.

Gwiazdą wieczoru był światowej sławy pianista - Leszek Możdżer, który ze znakomitą orkiestrą symfoniczną wykonał m.in. "Błękitną rapsodię" Georga Gershwina. W improwizowanej części (kadencji) dał popis swojego kunsztu. Kadencja zaczyna się klasycznie przetworzeniem zagranych tematów i tak też było na początku, Ale Możdżer nie byłby sobą, gdyby w środkowej (zupełnie niezależnej od sugestii kompozytora) części nie nawiązał do swojej bogatej twórczości, łączącej elementy jazzu z muzyką klasyczną. Dodajmy jeszcze, że cały ponad 3-godzinny koncert artysta grał na boso, stopami wystukując sobie rytm i obsługując dźwignie fortepianu. Niesamowite widowisko. Wielkie słowa uznania również dla dyrygenta - Przemysława Fiugajskiego, który w utworze "Byk na dachu" wprowadził nas w nastrój rodem z Ameryki Południowej.

Mistrz za fortepianem w swoich kompozycjach

Leszek Możdżer to jeden z najwybitniejszych polskich muzyków jazzowych. Artysta naukę gry na fortepianie rozpoczął w piątym roku życia i przeszedłszy wszystkie szczeble edukacji, uzyskał dyplom gdańskiej Akademii Muzycznej w 1996 roku. Jazzem zainteresował się w klasie maturalnej. Pierwsze doświadczenia zdobywał w zespole klarnecisty Emila Kowalskiego, a pierwszą próbę z zespołem „Miłość” odbył na swoje 20 urodziny.

We wczesnych latach działalności muzycznej był również członkiem kwartetu Zbigniewa Namysłowskiego. W roku 1992 otrzymał wyróżnienie indywidualne na Jazz Juniors. Od tamtego czasu zwyciężał we wszystkich kolejnych ankietach czytelników "Jazz Forum" w kategorii Fortepian i został też wielokrotnie uznany Muzykiem Roku.

Artysta nagrywał płyty z najwybitniejszymi polskimi muzykami jazzowymi: Tomaszem Stańką, Januszem Muniakiem, Michałem Urbaniakiem i wieloma innymi. Możdżer koncertował i nagrywał też z międzynarodowymi gwiazdami takimi jak: David Friesen, Pat Metheny, Arthur Blythe, Buster Williams, Billy Harper, Joe Lovano, Archi Shepp, David Liebman, Charles Fox, Lester Bowie, David Gilmour, Marcus Miller, John Scofield, Steve Swallow, Eddi Daniels, Tan Dun. Pianista najpełniej odnajduje się w projektach solowych i autorskiego trio z Larsem Danielssonem i Zoharem Fresco.

W Gorzowie Wielkopolskim koncerty rozpoczął swoimi kompozycjami pt. „Biali”, “Invocation”, “DeDeDe”, “Blackberry Double”, “Hunchback Porn Angle”, “We are Earth”, “Hansa Surf Hotel” oraz interpretację Preludium e-moll F. Chopina. Są one zaaranżowane na fortepian oraz kwinet smyczkowy. Wykonanie mistrzowskie.

Popis orkiestry - Byk na dachu

Byk na dachu to kompozycja Dariusa Milhuada (czy. Milo) z baletu z 1920 roku o tym samym tytule. Utwór wprowadził nas w latynoamerykański nastrój. Wykonanie mistrzowskie. Pozorne dysonanse w sekcji dętej pięknie się rozwiązywały. Brawo dla sekcji trąbek oraz drewna, no i oczywiście żywiołowej perkusji.

Błęktnta rapsodia na deser

Muzyczną wisienką na deserowym torcie tego wieczoru będzie jednak jego wykonanie “Błękitnej rapsodii” Georga Gershwina. To utwór, który przynajmniej raz w życiu trzeba wysłuchać. Został napisany na zamówienie znanego muzyka jazzowego - Paula Whitemana, który razem ze swoją orkiestrą po raz pierwszy wykonał go 12 lutego 1924. Otwiera ją jedno z najbardziej rozpoznawalnych solo klarnetu tzw. glissando, które jest swoistą wizytówką dzieła. Popularna wersja orkiestrowa została opracowana przez amerykańskiego kompozytora Ferda Grofé. Na premierowe wykonanie przybyli najznamienitsi ówcześni przedstawiciele świata muzycznego: Strawiński, Rachmaninow, skrzypek Jasha Heifetz i dyrygent Leopold Stokowski, którego entuzjastyczna wypowiedź przypieczętowała sukces utworu. Ostatnia, majestatyczna i spokojna część rapsodii wprowadza słuchaczy w blogi nastrój.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska