Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Boże Ciało w Gorzowie. Tłumy na procesji, upał nie przeszkodził

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
Procesja Bożego Ciała w Gorzowie przeszła z katedry przez ulice: Chrobrego, Jagiełły, Warszawską, Sikorskiego na Stary Rynek.
Procesja Bożego Ciała w Gorzowie przeszła z katedry przez ulice: Chrobrego, Jagiełły, Warszawską, Sikorskiego na Stary Rynek. Jarosław Miłkowski
- Warto z tej procesji zabrać ten jeden dar. Dar uzdrowionej pamięci – mówił bp Adrian Put na zakończenie procesji Bożego Ciała w Gorzowie. Szły w niej tłumy wiernych.

- Boże Ciało to bardzo ważne święto eucharystyczne, także dla naszej rodziny, więc staramy się brać udział w procesji – mówiła nam w czwartek 8 czerwca Monika Majewicz z podgorzowskiego Deszczna. Wraz z mężem i córką przyjechała do centrum Gorzowa, by wziąć udział w centralnej procesji na uroczystość Bożego Ciała. Przeszła ona ulicami: Chrobrego, Jagiełły, Warszawską i Sikorskiego. W procesji szły tłumy ludzi (było ich co najmniej sporo ponad tysiąc), którym nie przeszkadzały wysokie temperatury.

- Mamy ze sobą trzy bidony wody, jesteśmy luźno ubrani – mówiła nam pani Monika, gdy jej 5-letnia córka Zosia na dojściu do trzeciego ołtarza przy ul. Warszawskiej sypała kwiatki. Termometry pokazywały w tym czasie 27 stopni.

Po wodę sięgał chyba co drugi uczestnik procesji. Sięgali po nią wierni, sięgali księża, sięgał także bp Adrian Put, który przewodniczył procesji, a na jej zakończenie wygłosił homilię na Starym Rynku, gdzie był ustawiony ostatni ołtarz.

Biskup Put o darze pamięci

- Gdy Chrystus mówi: „To jest Ciało Moje (…) To czyńcie na moją pamiątkę”, to chce nam dziś powiedzieć Pan, że otrzymujemy dar jakiejś szczególnej pamięci. Dar jakiegoś szczególnego uzdrowienia naszej pamięci. Zobaczcie kochani, jak często nosimy w sobie bagaż bólu, doświadczeń z lat minionych. Jak często nosimy w sobie ból różnych zranień, negatywnych doświadczeń ludzi, którzy uczynili nam zło. Zobaczcie, jak często ta zła pamięć rzutuje na nasze życie codzienne – mówił bp Put.

- Choć byśmy nie wiadomo jak wiele pamiętali złych i trudnych rzeczy, które na nas dzisiaj oddziałują, to w tym małym białym chlebie otrzymujemy dar takiej pamięci, jakiej na tym świecie nikt nie ma. W tym chlebie jest także pamięć Boga, który – jak mówi Izajasz – „choćby wszyscy inni zapomnieli, Ja nigdy nie zapomnę o tobie”. Warto więc z tej procesji zabrać ten jeden dar – dar uzdrowionej pamięci, dar zbawionej pamięci, dar przebóstwionej pamięci. Kiedy On tu będzie za chwilę błogosławił, to powiedzmy do Niego prosto i zwyczajnie: Panie, zobacz, co boli mnie w mej pamięci, w mej przeszłości. Spraw, aby wszędzie tam, gdzie jest ból i cierpienie, wytrysła Twoja pamięć uzdrowienia, miłości, szczęścia i nadziei – mówił w homilii biskup Put.

Czytaj również:
Zmiany w parafiach w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Gdzie będą nowi księża?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska