Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bractwo ze Zbąszynka ma kolubrynę taką jak w "Potopie"

Eugeniusz Kurzawa
- Należą do nas ludzie z całego regionu, a nawet z Warszawy, Poznania i Bolesławca - wylicza Jan Mazur. - Przyjmujemy wszystkich chętnych, lecz rygorystycznie pilnujemy statutu.
- Należą do nas ludzie z całego regionu, a nawet z Warszawy, Poznania i Bolesławca - wylicza Jan Mazur. - Przyjmujemy wszystkich chętnych, lecz rygorystycznie pilnujemy statutu. fot. Bartłomiej Kudowicz
Ta historia zaczyna się sześć kilometrów stąd, w Zbąszyniu, gdzie w 1995 r. reaktywowano Kurkowe Bractwo Strzeleckie liczące już 495 lat.

Dziś bractwo ze Zbąszynka liczebnością bije sąsiadów-założycieli na głowę. - Mamy 60 członków i jesteśmy drugim bractwem w Polsce, po Krakowie, a razem z Rawiczem - stwierdza Jan Mazur, prezes KBS w kolejarskim mieście.

Bractwo utworzone w 2000 r. jest historycznie pierwszym polskim powstałym na Ziemi Lubuskiej. Drugie istnieje w Babimoście. Jednak Zbąszynek to swoista soczewka, w której skupia się życie strzeleckie regionu.

- Należą do nas ludzie z Zielonej Góry, Warszawy, Poznania, liczna grupa ze Świebodzina, Nowego Tomyśla, ale i Ochli, Łagowa, nawet Bolesławca - wylicza prezes. - Nie zamykamy się, przyjmujemy chętnych, lecz rygorystycznie pilnujemy statutu i płacenia składek. Kończy się rok - nie zapłaciłeś - zostajesz skreślony. W końcu nosimy mundury, a to do czegoś zobowiązuje.

Zaczynali wspólnie

Co warto wiedzieć o braciach

* Kurkowe Bractwo Strzeleckie w Zbąszynku jest 77. w kolejności rejestracji sądowej
* W Polsce są 103 bractwa, najstarsze w Poznaniu, najliczniejsze w Krakowie
* Największy w kraju jest poznański okręg KBS (30 bractw; dla porównania - Brandenburgia ma 242)
* składka w Zbąszynku wynosi 200 zł rocznie

Pan Jan jest synem zduna ze Zbąszynia, gdzie się urodził. Losy rzuciły go parę kilometrów dalej. Wciąż utrzymuje kontakty z rodzinnym miastem. W nim właśnie zaczęła się historia... zbąszyneckiego bractwa.

- W 1995 r. zostało reaktywowane bractwo kurkowe w Zbąszyniu, jedno z najstarszych w Polsce, gdyż powstałe jako piąte w kolejności w 1512 r. - zaczyna gawędę J. Mazur. - Duża w tym była zasługa Tadeusza Wolnego, pierwszego prezesa. Do tego stowarzyszenia wstąpiło wielu ze Zbąszynka i przez kilka lat działaliśmy razem. Między innymi wytworzyła się tradycja wspólnej mszy opłatkowej w zabytkowym kościółku w Chlastawie.

Problem pojawił się w końcu lat 90., gdy wprowadzono nowy podział administracyjny kraju i raptem Zbąszyń i Zbąszynek, dotąd będące w jednym woj. zielonogórskim, znalazły się w innych województwach.

- Mieliśmy pomysły na dalszą działalność, ale kwestie administracyjne, rejestracyjne okazały się za trudne do pokonania - zauważa Mazur. - W końcu 18 września 2000 r. w ośrodku sportu w Zbąszynku doszło do zebrania założycielskiego nowego bractwa, pierwszego w woj. lubuskim. Oczywiście wciąż utrzymujemy kontakty, spotykamy się na strzelaniach, a co ważne dla tradycji, myśmy zachowali zbąszyński krój munduru. Inne są tylko kapelusze i insygnia.

Ufundowali armatę

Kto tu rządzi

Prezes - Jan Mazur, wiceprezes Tadeusz Rębacz, sekretarz Tadeusz Wróbel, skarbnik Eugeniusz Richter, komendant Krzysztof Łokieć, strzelmistrz Ryszard Kaczmarek, marszałek Wiesław Czyczerski

No i zdecydowanie większa jest aktywność nowego stowarzyszenia. W ciągu roku bracia spotykają się aż 11 razy na strzelaniach, czyli niemal co miesiąc. Najważniejsze jest zielonoświątkowe o tytuł króla kurkowego. Strzelcy mają aż pięciu partnerów za granicą. Żeby podnieść prestiż bractwa zafundowali sobie... armatę.

- To było moje marzenie - zwierza się prezes Mazur. Na armatę zrzucił się Wiesław Czyczerski oraz Piotr i Eugeniusz Richterowie, zaś wykonanie zlecili Czesławowi Kanafekowi ze Skoczowa na Śląsku Cieszynskim. - On robił dla filmu "Potop" słynną kolubrynę, którą potem Kmicic wysadza, nasza jest podobna, tylko cztery razy mniejsza - podpowiada J. Mazur.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska