Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brakuje objazdów

TATIANA MIKUŁKO (dam) 0 68 324 88 19 [email protected]
Córka Stanisława Kubisiaka Dorota przywiozła zakupy z Leszna Górnego na skuterze. Towarzyszyła jej córka Kamila.
Córka Stanisława Kubisiaka Dorota przywiozła zakupy z Leszna Górnego na skuterze. Towarzyszyła jej córka Kamila. PAWEŁ JANCZARUK
- Chyba przyjdzie nam tu umierać. Most z Lesznem Górnym zamknięty, ten na Bobrowicach może być zalany. Zabrano nam jedyną drogę na świat! - żalą się starzy i młodzi z Sierakowa.

O Sierakowie mówi się, że to wieś emerytów, ale że rozwojowa. 46 numerów i będzie więcej.- Budują się tu ludzie z Wrocławia, Lubinia - chwali Krystyna Matczak, dyrektorka szkoły podstawowej w Lesznie Górnym i pyta:- Jak można było zostawić nas bez niczego? Nikt nie przejmuje się naszym losem. Zamknięto nam most i tyle! Co stanie się jesienią? Droga do Bobrowic będzie nieprzejezdna i się stąd nie wydostaniemy.

Brakuje objazdów

Tydzień temu w czwartek Sieraków odcięto od świata czyli od Leszna Górnego (jest tu szkoła, kościół, przychodnia, sklepy, przystanki autobusowe). Burmistrz Roman Rosół podpierał się ekspertyzą techniczną, z której wynikało, że most trzeba natychmiast wyłączyć z użytkowania. Powód? Stara, zniszczona konstrukcja, która w każdej chwili może się zawalić. Do Leszna z Sierakowa są dwa kilometry. Do Leszna z Sierakowa przez Bobrowice dwa razy tyle. Tam też pokonać trzeba kolejny most. Stary, drewniany i co jakiś czas zalewany przez Bóbr.- W czwartek wieczorem, w ten sam dzień, gdy zamknięto przeprawę w Lesznie, wracałem z Niemiec - wspomina Stanisław Kubisiak. - Choć w Sierakowie mieszkam od urodzenia, nie mogłem trafić do domu. Most w Bobrowicach odcięła woda. O mało co nie władowałem się do Bobru! Brakowało znaków o objazdach. Na szczęście strażacy powiedzieli mi, żebym kierował się na Nową Kopernię.
Czyli drogą leśną, dziurawą jak szwajcarski ser.- Jak nie zależy pani na samochodzie, niech pani próbuje. Tylko potem radzę jechać do mechanika i na myjnię - dodaje pani Krystyna.

Jeden dowozi drugi odbiera

Młodzi z Sierakowa mówią: jakoś sobie poradzimy, bo pieszo lub na rowerze można most pokonać, ale dlaczego mają cierpieć starsi?- W październiku mam operację w Szprotawie i już się boję - żali się Aniela Cebula. - O tej porze roku droga do Bobrowic zwykle jest nieprzejezdna. Karetka nie dojedzie.
Pani Aniela ma dobrze, bo ma wnuków i dwa samochody.- Jeden dowozi mnie do mostu, a drugi odbiera w Lesznie Górnym - zdradza kobieta. - Moja sąsiadka jednak codziennie musi brać zastrzyki. Przyjeżdża do niej pielęgniarka. A jeśli któregoś dnia się tu nie dostanie?
- Strasznie nam się żyje - dodaje Łucja Białkowska, mama pani Anieli. - Zgadzamy się z tym, że most trzeba remontować, ale o tym wiadomo od kilku lat. Czemu dopiero teraz burmistrz się za to bierze?
Gdy dzwoniliśmy do Romana Rosoła w tej sprawie, odmówił nam komentarza z braku czasu. Wcześniej powiedział, że most remontowany byłby szybciej, tylko że radni nie zgodzili się na zaciągnięcie 2,5 mln kredytu na tę i inne inwestycje, mimo iż zapisane były w budżecie. Jednym z radnych głosujących przeciw był Waldemar Panasewicz z Leszna Górnego.- Gmina jest zadłużona i na tak wysoki kredyt nie mogliśmy się zgodzić - tłumaczył "GL".
Sołtys Leszna Górnego Władysław Sobczak podsumował to krótko:- Nasi radni są chorzy!
A pani Krystyna dodała:- Tak to jest jak polityka jest ważniejsza od dobra ludzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska