Zielonogórski sąd podczas rozprawy w środę (22 czerwca) uchylił areszt dla Piotra M. Decyzję taka podjął po wniosku, z jakim wystąpił mecenas Piotr Majchrzak, obrońca oskarżonego.
Mężczyzna był w areszcie od listopada ub.r. Za kraty trafił pod zarzutem wielokrotnych gwałtów na siostrze bliźniaczce. Mężczyzna nie przyznaje się do winy.
Proces Piotra M. ruszył 30 maja przed zielonogórskim sądem okręgowym. Obrońca Piotr Majchrzak zapowiedział wystąpienie do sądu z wnioskiem o wyłączenie jawności procesu. Tego samego chciała również rodzina oskarżonego i ofiary.
Śledztwo ruszyło pod koniec 2015 r. W listopadzie ub.r. do zielonogórskiej prokuratury przyszła kobieta. To, co opowiedziała, brzmiało jak horror. Zeznała, że była wielokrotnie gwałcona przez brata bliźniaka. Do dramatu, jak wynikało z jej zeznań, dochodziło w domu rodzinnym w okolicach Zielonej Góry. Powiedziała, że była gwałcona przez brata przez cztery lata.
Opinia psychologiczna potwierdziła to, że kobieta może mówić prawdę. Jest jednak druga opinia, która podważa zeznania poszkodowanej – wyjaśnia mecenas Majchrzak.
Ze wstępnych ustaleń prokuratury wynika, że do dramatu 21-latki miało dochodzić w okresie od marca 2011 r. do listopada 2015 r. W tym czasie 21-latek miał wielokrotnie gwałcić swoją siostrę bliźniaczkę. Grozi mu za to kara nie krótsza niż trzy lata więzienia.
Zobacz też: Kamil L. przyznał się do zabójstwa kolegi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?