(pij)
W poniedziałek, 23 listopada Rafał P. został doprowadzony na przesłuchanie do zielonogórskiej prokuratury. Został zatrzymany w związku z zabójstwem swojego brata Michała P.
Rafał P. dzień i noc spędził w celi zielonogórskiej komendy. Trzeźwiał po tym, jak został zatrzymany w niedzielę, 22 listopada nad ranem. Miał wtedy promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Uciekł zaraz po zabójstwie swojego barta Michała na posesji w Starym Kisielinie. W poniedziałek skutego kajdankami policjanci przeprowadzili do prokuratury na przesłuchanie. Szedł spokojnie. Ubrany w koszulę w kratę, spodnie dresowe i klapki. Nic nie mówił. Wykonywał wszystkie polecenia policjantów. Po chwili zniknął za drzwiami zielonogórskiej prokuratury.
Zgłoszenie o mężczyźnie dźgniętym nożem zielonogórska policja dostała w sobotę, 21 listopada między godz. 18 a 19. Na miejsce natychmiast pojechały patrole policji. Osoba, która znalazła rannego Michała P. poinformowała, że jest on w ciężkim stanie. Prawdopodobnie morderca powiedział rodzinie o tym, co zrobił. Potem uciekł z posesji.
W poniedziałek, 23 listopada Rafał P. został doprowadzony na przesłuchanie do zielonogórskiej prokuratury. Został zatrzymany w związku z zabójstwem swojego brata Michała P.
W poniedziałek, 23 listopada Rafał P. został doprowadzony na przesłuchanie do zielonogórskiej prokuratury. Został zatrzymany w związku z zabójstwem swojego brata Michała P.
W poniedziałek, 23 listopada Rafał P. został doprowadzony na przesłuchanie do zielonogórskiej prokuratury. Został zatrzymany w związku z zabójstwem swojego brata Michała P.