Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brawo za taki sezon

Szymon Kozica
Bogumił Buchwald (z prawej) rzucił aż 177 bramek, ale w przyszłym sezonie nie będzie już bronił barw klubu z Zielonej Góry. Na pewno zostanie za to drugi strzelec zespołu Krzysztof Martyński.
Bogumił Buchwald (z prawej) rzucił aż 177 bramek, ale w przyszłym sezonie nie będzie już bronił barw klubu z Zielonej Góry. Na pewno zostanie za to drugi strzelec zespołu Krzysztof Martyński. fot. Ryszard Poprawski
Rewelacja! - jednym słowem trener Henryk Rozmiarek ocenił sezon w wykonaniu drużyny z Zielonej Góry.

Stelmet AZS UZ zajął trzecie miejsce w pierwszej lidze, a Bogumił Buchwald został najlepszym snajperem.

Zakończyć rozgrywki na pozycji od trzeciej do piątej - taki był cel przed sezonem. Akademicy świetnie wywiązali się z zadania, radzili sobie z rywalami i kłopotami kadrowymi, wywalczyli 28 punktów (13 zwycięstw, 2 remisy, 7 porażek). A trzeba jeszcze pamiętać, że większą część sezonu występowali bez jednego z liderów - Andrzeja Biegańskiego, który jesienią przeszedł operację przepukliny pachwinowej.

Pokazali charakter
Największą siłą w ataku byli rozgrywający: Buchwald i Krzysztof Martyński (razem zdobyli 319 goli). Na prawym skrzydle zabłysnąć potrafił Krzysztof Wittke, a w bramce rewelacyjnie spisywał się Marcin Młoczyński. - W takiej formie Martyński mógłby prowadzić grę drużyn z ekstraklasy - mówił z podziwem trener ze Szczecina Rafał Biały.

Na półmetku Stelmet był wiceliderem! Ale w rundzie rewanżowej nie szło już tak dobrze. W marcu z ekipą pożegnało się trzech zawodników, w tym Młoczyński. Wszyscy zawalili studia. Pozostali walczyli jednak ambitnie i do końca. Wygrali z Wolsztyniakiem pojedynek o trzecią lokatę.

.

- Chłopcy sprawili sobie i mnie ogromną niespodziankę. Pokazali, że mają charakter - cieszył się trener Rozmiarek. - Okazało się, że to, co robię pod przewodnictwem prezesa Władysława Leśniaka, jest słuszne.

Po sezonie pojawiły się plotki, że szkoleniowiec akademików odejdzie do Grunwaldu Poznań. - Ha, ha, ha - zareagował na te słowa Rozmiarek. - Miałem propozycję, i to nawet od lutego... Ale nie róbmy jaj. Na 99 procent jestem w Zielonej Górze.

Jeden do Puław, drugi do Poczdamu?

A tu trenera czeka kolejne wyzwanie - kompletowanie składu. W ekipie nie będzie Buchwalda (podpisał kontrakt z Wisłą Azotami Puławy). Nie wiadomo, czy zostanie Biegański, który we wtorek na piątkę obronił pracę magisterską na filologii niemieckiej, a teraz chciałby studiować ekonomię w Poczdamie.

- Wszystko wyjaśni się pod koniec sierpnia. A na razie pewne jest, że 22 lipca będę miał drugi zabieg, po którym czekają mnie jeszcze ze cztery miesiące przerwy - dodał "Biegan".
W drużynie zostanie za to Martyński, choć... - Miałem propozycję z jednego klubu - przyznał. - Ale postanowiłem, że na razie nigdzie się nie wybieram.

Trener wie, co robić

Jaki więc plan ma Rozmiarek? - Z poprzedniej ekipy zostawię siedmiu, ośmiu ludzi. Dobiorę trzech juniorów od trenera Marka Książkiewicza. A nowych zawodników chce do nas przyjść aż dziesięciu! - zdradza. - Ale szczegółów nie będę podawał, żeby nie zapeszać.

Akademicy skończą wakacje 6 sierpnia. I od razu ostro wezmą się do roboty.

BARW STELMETU BRONIŁO 21 ZAWODNIKÓW
Bramkarze: Marcin Bednarek - 7 meczów, Marek Długosz - 22, Marcin Młoczyński - 15. Zawodnicy z pola: Paweł Baran - 21 (51 bramek), Łukasz Bartnik - 21 (52), Andrzej Biegański - 8 (27), Bogumił Buchwald - 22 (175), Marcin Cichy - 22 (45), Andrzej Czejgis - 14 (13), Łukasz Jarowicz - 15 (1), Marek Klimas - 20 (7), Cyprian Kociszewski - 3 (0), Krzysztof Martyński - 22 (144), Paweł Petela - 22 (20), Paweł Piosik - 15 (34), Mateusz Reich - 2, Michał Skrzypek - 3 (1), Maciej Świtała - 19 (7), Marek Wasinkiewicz - 9 (6), Krzysztof Wittke - 22 (72), Michał Zembrzuski - 2 (0).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska