dr Alfred Staszak, szef zielonogórskiej prokuratury okręgowej w Zielonej Górze
Policja o zdarzeniu została poinformowana w poniedziałek 25 maja. O morderstwie zawiadomił syn ofiary. Na miejsce natychmiast został wysłany patrol. Jak udało się nam nieoficjalnie ustalić, podejrzany o zabójstwo siedział na łóżku. Jego żona leżała w kałuży krwi. - Ofiara zginęła od ciosu nożem w szyję. Potwierdzi to jednak sekcja zwłok, która wkrótce zostanie przeprowadzona - informuje prokurator Zbigniew Fąfera, rzecznik zielonogórskiej prokuratury okręgowej.
Morderstwo jest określane, jako brutalne. Cios nożem był tak silny, że niemal odciął ofierze głowę.
- Podejrzany o dokonanie zabójstwa nie uciekał. Był w domu. Został zatrzymany i przewieziony do policyjnej celi - mówi nadkom. Małgorzata Stanisławska z biura prasowego zielonogórskiej policji. Jak udało się nam ustalić, 39-latek w chwili zatrzymania był pijany. Miał niemal 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. - Mężczyzna musi wytrzeźwieć do przesłuchania - mówi prokurator Fąfera.
Rodzina miała założoną tzw. Niebieską kartę. Oznacza to, że w domu była przemoc. Nad rodziną znęcał się 39-letni mężczyzna, który jest podejrzany o morderstwo. - Został skazany przez sąd rejonowy na karę więzienia za znęcanie się nad rodziną - mówi dr Alfred Staszak, szef zielonogórskiej prokuratury okręgowej. Do celi jednak nie trafił, bo sąd okręgowy zawiesił 39-latkowi wykonanie kary do czasu uprawomocnienia się postanowienia.
Rodzina miała założoną tzw. Niebieską kartę. Oznacza to, że w domu była przemoc
Przeczytaj też:Oszustwo na "pracownika wodociągów'" w Krośnie Odrzańskim
Więcej o sprawie przeczytacie też w środowym (27 maja) papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?