Robert M. był znany z awanturnictwa i od dawna znęcał się nad rodziną. Kobieta skarżyła się na niego policji, miała też założoną Niebieską Kartę. - Dzięki pomocy funkcjonariuszy z Żagania udało się go fizycznie wyeksmitować z mieszkania, w 2009 r. - informuje Sławomir Konieczny, rzecznik lubuskiej policji. - Od tamtej pory mieszkał gdzie indziej, a u byłej konkubiny bywał sporadycznie.
Robert M. Znęcał się nie tylko nad swoją ofiarą, ale również nad jej matką, która złożyła na niego skargę. W czwartek po godz. 16.00 odwiedził mieszkanie byłej partnerki. Był pod wpływem alkoholu. Doszło między nimi do sprzeczki, która przerodziła się w awanturę. Agresywny mężczyzna nie chciał wyjść. Wyciągnął nóż i zaatakował kobietę. Pociął jej ręce, którymi próbowała się osłaniać, w końcu podciął jej gardło. Nie zważał przy tym na płacz i krzyki dzieci. Sąsiedzi wezwali policję.
Robert M. został zabrany na komendę, zaś psycholog zajął się dziećmi, które przeżyły przerażającą traumę.
- Trwają czynności procesowe, których celem będzie ustalenie przebiegu wydarzeń, w trakcie których doszło do zabójstwa kobiety - mówi Anna Pierścionek, prokurator rejonowy w Żaganiu.
Teraz 35-latkowi grozi kara od lat 8 więzienia do dożywotniego pozbawienia wolności.
Więcej o tym strasznym morderstwie przeczytasz w sobotnio-niedzielnym (24-25 września) papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?