Impreza rozpoczęła się o godz. 14.00. I jak na złość o tej samej porze z chmur zaczął siąpić deszcz. Wójt Leszek Olgrzymek wraz z sołtys Budachowa, Danutą Spychałą powitał gości, którzy kryli się pod namiotami lub parasolami. Mimo, że deszcz zacinał coraz bardziej, to goście nie uciekali. Mało tego, było ich coraz więcej.
Dla sołtys D. Spychały nie było to żadne zaskoczenie. - Zawsze możemy na nich liczyć. Pamiętam jak dziś dziesiątą edycję święta. Było wtedy bardzo gorąco, ale też burzowo. Kiedy nagle zerwała się nawałnica, w wielu miejscach powstały potężne kałuże. Myślałam, że wszyscy pójdą do domu. A dopiero zabawa się rozkręciła, młodzież zdejmowała buty, tańczyli w deszczu. To było piękne - opowiada.
Wszyscy przyjechali dla pysznych pierogów, choć wkoło było bardzo wiele atrakcji. Jednak ruskie pierogi w Budachowie, jak zwykle cieszyły się największym zainteresowaniem. Choć były trzy stoiska, w których serwowano lokalny przysmak, to i tak przed każdym z nich powstawały ogromne kolejki. Na swoją porcję trzeba było czekać nawet ponad pół godziny. Ale jak przyznało wielu smakoszy, było warto.
Czytaj też:Przygotowują górę pierogów na święto [WIDEO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?