Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowa krytego basenu w Kostrzynie ruszy jeszcze w 2018 r. Zobacz, jak będzie wyglądał budynek w środku [WIRTUALNY SPACER]

oprac. (pik)
Tak będzie wyglądał kryty basen w Kostrzynie nad Odrą.
Tak będzie wyglądał kryty basen w Kostrzynie nad Odrą. Materiały urzędu miasta
Około 16 mln zł będzie kosztowała budowa krytego basenu w Kostrzynie. Zatrudnienie znajdzie tu 26 osób. Inwestycja ma ruszyć jeszcze w tym roku i zakończyć się najpóźniej w ciągu dwóch lat. Urząd miasta udostępnił film, dzięki któremu można odbyć wirtualny spacer po basenie.

27 lutego władze Kostrzyna nad Odrą zorganizowały spotkanie z mieszkańcami, w trakcie którego można było m. in. zobaczyć wizualizacje przyszłego basenu i wysłuchać autora projektu kostrzyńskiej krytej pływalni. Na spotkanie przyszło około 50 mieszkańców.

Inwestycja ma kosztował około 16 mln zł. Basen powstanie niedaleko "Kręgielni", na terenie sąsiadującym z basenem otwartym. Ma być wielofunkcyjny. W części ogólnej będzie otwarte lobby do odpoczynku po aktywnościach fizycznych i jako miejsce oczekiwania np. rodziców na dzieci. Z części ogólnej będzie wyjście na 50-osobową widownię. Sam basen będzie miał trzy główne niecki: 25 metrowy basen główny z sześcioma torami, basen do nauki pływania z trzema torami i część rekreacyjna z dwiema zjeżdżalniami oraz wypłycony brodzik dla dzieci. W dnie basenu zaprojektowane są skrzynie regulujące dno jako miejsce do wodnego aerobicku i ćwiczeń dla seniorów. Na basenie będzie również możliwość gry w piłkę wodną dla dzieci i dorosłych.

Wśród gości biorących udział w prezentacji projektu byli m. in. ratownicy WOPR. Zgłosili oni kilka uwag, które projektant (jest nim Dawid Mołdrzyk) obiecał wziąć pod uwagę. Chodzi m. in. o zwiększenie miejsc postojowych dla osób pracujących zarówno na basenie krytym, jak i na odkrytych pływalniach. - Chodziło też o wyznaczenie odrębnych wejść dla trenerów i osób prowadzących zajęcia na basenie - mówi Marcin Kleczkowski, ratownik WOPR z Kostrzyna.

Przypomnijmy, że przymiarki do budowy krytej pływalni w Kostrzynie trwały od lat. Na początku władze miasta argumentowały, że Kostrzyn ma pilniejsze potrzeby i miasta nie stać na budowę basenu. Niedawno burmistrz Andrzej Kunt przyznał, że miasto może już sobie pozwolić na taką inwestycję. - Mamy podsumowaną niemal 10-letnią pracę którą trzeba było wykonać dla rozwoju miasta, pracę której efektem jest dziś decyzja, że budujemy basen, bo właśnie teraz, po wykonaniu koniecznych inwestycji w rozwój miasta jest właściwy czas na budowę basenu właśnie jako efektu tego rozwoju - mówił na spotkaniu z mieszkańcami A. Kunt.

Czytaj więcej o Kostrzynie nad Odrą: **Kostrzyn nad Odrą - informacje, wydarzenia, artukuły**

Polecamy również:

Kolejna grupa żołnierzy międzyrzecko-wędrzyńskiej brygady przygotowuje się do misji w Rumunii. Ostatnio przeszli sprawdzian z działań bojowych.W drugiej połowie br. żołnierze 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej wyjadą na pół roku do Rumunii. Kolejna zmianę Polskiego Kontyngentu Wojskowego wystawi 1. batalion piechoty zmotoryzowanej Ziemi Rzeszowskiej. Zanim pododdział wyjedzie na Bałkany, musi przejść szereg specjalistycznych szkoleń i egzaminów. Pierwszym z nich był sprawdzian na poziomie drużyny. Pierwszy etap przygotowań skupia się głównie na sprawdzeniu wyszkolenia każdego żołnierza, a następnie działania drużyny. Jego finałem są zawody użyteczno-bojowe, czyli tzw. certyfikacja. Ich celem jest sprawdzenie przygotowania żołnierzy do działań bojowych oraz umiejętności kierowania zespołem przez dowódców drużyn. Zawody użyteczno-bojowe obejmowały osiem zadań bojowych, które drużyna wykonał na tzw. pętli taktycznej. - Siłą pododdziału jest jego najsłabsze ogniwo, dlatego tak ważne jest współdziałanie całego zespołu. Ocenie podległo wyszkolenie całej drużyny. Nie chodzi o pokazanie swojego indywidualizmu, czyli kto jest najlepszy, tylko tego że drużyna jest gotowa wykonać każde postawione przed nią zadanie – zaznaczył dowódca kompanii kapitan Przemysław Beczek. Każda drużyna rozpoczynała od rozkładania i składania broni na czas. Najgorszy indywidualny wynik  żołnierza uznawany był za czas całej drużyny. Co jeśli ktoś popełnił jakiś błąd? Cała drużyna dostawała dodatkowe zadanie taktyczne. Na kolejnym punkcie kontrolnym pododdział wykonał strzelanie sytuacyjne. Musiał wycofać się pod ostrzałem przeciwnika. Po wycofaniu drużyna kontynuowała patrol. W wyniku ataku grup dywersyjnych, jeden z żołnierzy został ranny. Koledzy musieli ewakuować go i opatrzyć rany, a następnie wezwać śmigłowiec medyczny. Było to trzecie zadanie sprawdzające drużynę. - Pierwsze zadania realizowane były w niedużych odległościach na strzelnicy. Kolejne punkty były oddalone od siebie nawet o trzy kilometry – dodaje kierownik zajęć kapitan Beczek. Po wykonaniu marszu drużyna musiała ustawić grupę min, tak aby opóźnić działanie przeciwnika. Gdy zadanie zostało zakończone, żołnierze oddalili się na kolejny punkt zaznaczony na mapie. - Przemieszczenie pomiędzy punktami kontrolnymi odbywało się na czas, za co drużyny również otrzymywały punkty. Czasy były na tyle wyśrubowane, że często tempo marszu wymuszało na szkolonych bieg – informuje instruktor na punkcie nauczania porucznik Józef Niedźwiecki. Gdy drużyna dotarła na piąty punkt rozległa się komenda „maski w pogotowie, maski włóż”. Żołnierze mieli tylko dziewięć sekund na wykonanie rozkazu. Kilkaset metrów dalej znajdował się szósty punkt kontrolny, czyli tor napalmowy. Forsowanie płonących przeszkód wymagało współdziałania całej drużyny. Niektóre obiekty były tak dobrane, aby egzaminowani pokonywali je zespołowo. Na kolejnym punkcie żołnierze wykrywali i rozpoznawali sprzęt armii innych państw. Ostatnie zadanie polegało na programowaniu i nawiązaniu łączności przez radiostacje, będące na wyposażeniu pododdziału zmotoryzowanego.Certyfikacja drużyn, czyli sprawdzenie stopnia wyszkolenia pododdziału to zaledwie pierwszy  etap przygotowań do misji. Jak podkreśla kapitan Beczek, ten etap jest równie ważny, jak następne.  W kolejnych fazach sprawdzeniu poddane zostaną plutony, kompania oraz cały kontyngent. Po potwierdzeniu gotowości do realizowania zadań operacyjnych i szkoleniowych w Rumunii, Polski Kontyngent Wojskowy będzie mógł przystąpić do objęcia dyżuru w ramach III zmiany dostosowanej Wysuniętej Obecności NATO.oprac. (dab)ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ćwiczenia Czarnej Dywizji na Białej Górze. Żołnierze musieli pokonać rzekę

Przez ogień i dym. Żołnierze szykują się do wyjazdu na Bałka...

Jeżdżąc po polskich drogach zdarza nam się spotykać znaki drogowe, które są w stanie wyprowadzić w pole nawet najlepszych kierowców. Nic dziwnego. Absurdy drogowe od zawsze cieszą oko internautów i są zmorą dla miłośników czterech i dwóch kółek. Nie uwierzycie na jakie absurdy możecie się natknąć przemierzając polskie drogi.Zobacz również: Kilometry niepotrzebnych barierek. Absurd z winy nieścisłości w przepisachOgromna asteroida 2002 AJ129 uderzy w Ziemię? Czeka nas koniec świata?Ogromna asteroida 2002 AJ129 uderzy w Ziemię? Czeka nas koniec świata?

Mamy jeździć po takich drogach? Łatwo możemy stracić koło i....

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska