Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowa lądowiska na ukończeniu

Alicja Kucharska
- Będą też loty nocne - zapowiada doktor L. Strażyński.
- Będą też loty nocne - zapowiada doktor L. Strażyński. Alicja Kucharska
Inwestycja warta około 1,8 miliona złotych będzie gotowa na początku grudnia. Lądowisko dla helikopterów ratowniczych w Świebodzinie przy ulicy Jeziorowej zostanie oddane do użytku z początkiem nowego roku. Jego budowa trwała od sierpnia bieżącego roku.

Prace na działce przy ulicy Jeziorowej powinny zakończyć się 2 grudnia. - Do stycznia lądowisko będzie oddane do użytku - zapewnia Wiesława Cieplicka, prezes zarządu Nowego Szpitala w Świebodzinie.

Przyszłe lądowisko będzie spełniać wymagania lądowisk szpitalnych oddziałów ratunkowych. Dotychczas na terenie budowy wycięto drzewa, które stanowiłyby przeszkodę lotniczą, wyrównano teren, wzmocniono grunt kolumnami wibrocementowymi, a także częściowo wzmocniono podłoże geosyntetykiem. Cały teren ogrodzono. Lądowisko budowane jest działce dzierżawionej od gminy.

Koszt inwestycji to około 1,8 mln złotych brutto. - Inwestycja w całości zostanie pokryta ze środków finansowych pochodzących z kredytu, który zostanie zaciągnięty przez szpital na 20 lat - zaznacza W. Cieplicka.

Istnienie szpitalnych oddziałów ratunkowych uzależnione jest m. in. od całodobowego lądowiska. To wymóg określony przepisami ministerstwa zdrowia. Lądowisko powinno być zlokalizowane przy szpitalu. Jeśli jednak, przy lecznicy nie ma takiej możliwości, może być ulokowane w innym miejscu, ale tylko wtedy, gdy czas trwania transportu sanitarnego nie przekracza pięciu minut. Niewypełnienie wymogu może skutkować utratą kontraktu z Funduszem Zdrowia w zakresie świadczeń SOR. Dla mieszkańców oznaczałoby to tyle, że w razie wypadku byliby transportowani do szpitali poza powiatem świebodzińskim, co znacznie wydłużałaby czas, który w stanach zagrożenia jest niezwykle cenny.

Dotychczas zespoły karetki wykorzystywały teren przy figurze Chrystusa. - Ale też nie zawsze taka możliwość istniała, gdyż teren nie do końca spełnia standardy - mówią dyspozytor pogotowia ratunkowego Bożena Bień i doktor Leon Strażyński. - Pod pomnikiem często przebywają ludzie, a to mogłoby stworzyć pewne niebezpieczne sytuacje. Zwykle w takich sytuacjach teren zabezpieczali strażacy, ale mimo wszystko nie jest to miejsce na lądowanie. Grunt nie jest utwardzony - dodają.

- Zawsze musieliśmy podać miejsce, w którym będziemy oczekiwać na śmigłowiec. A pod figurą często gromadzą się duże grupy osób, co wyklucza lądowanie. Wtedy musieliśmy wskazać miejsce zastępcze, ale jakie? Wokół Świebodzina nie ma odpowiednich terenów, a szukając miejsca, wydłużalibyśmy czas, który jest niezwykle cenny - komentuje B. Bień.

Ze względów i czasowych i bezpieczeństwa, lądowisko, które powstaje będzie o wiele bardziej funkcjonalne. - To będzie lądowisko z prawdziwego zdarzenia. Z pewnością, z czasem będą realizowane loty nocne. Na tę chwilę nocnych lotów nie ma, bo nie ma lądowisk. A posiadanie takiej infrastruktury to ogromne udogodnienie i bardziej skuteczna i szybsza pomoc - zaznacza doktor. - Śmigłowce są na to przygotowane, piloci również, problemem jest brak miejsc. Nasze lądowisko rozwiąże ten problem. Wszędzie na Zachodzie są lądowiska z prawdziwego zdarzenia, teraz będzie i u nas. Nasi prezesi dążyli od dawna, by takowe utworzyć i jest ono niezbędne - podsumowują.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska