Budowlańcy, drogowcy i ciężki sprzęt uwijają się pełną parą praktycznie na całej długości obwodnicy Gorzowa. Najwięcej pracy i najbardziej skomplikowana jest budowa węzłów, wiaduktów i mostu na Warcie.
W związku z budową drugiej nitki obwodnicy Gorzowa (to część drogi ekspresowej S3) rozbudowane zostaną trzy węzły. To Gorzów Południe, Gorzów Zachód oraz Gorzów Północ. Druga nitka obwodnicy będzie miała 11,7 km, a jej koszt to 289 mln zł. Droga ma zostać otwarta w 2017 roku.
Kierowcy na nową drogę czekają z niecierpliwością. Teraz na wysokości Gorzowa Wlkp. na trasie S3 znajduje się wąskie gardło. Dwujezdniowa droga z dwoma pasami na każdej jezdni zwęża się to do jednej jezdni, po której ruch prowadzony jest jednym pasem w każdym z kierunków. Efekt? Wypadki. Najczęściej tego typu zdarzenia kończą się tragicznie. To dlatego, że prędkość, przy której do nich dochodzi, zazwyczaj jest duża.
Zanim jednak druga jezdnia obwodnicy Gorzowa powstanie, kierowcy musza uzbroić się w cierpliwość. Utrudnienia w ruchu są praktycznie na każdym z trzech węzłów. I tak na przykład przy węźle Gorzów Zachód od tygodni obowiązuje ruch wahadłowy. W godzinach największego ruchu tworzą się tu korki. Bywa, że trzeba w nich odstać nawet 15 minut. Na szczęście drogowcy uwijają się z pracami i kilka dni temu zamiast nierównej, dziurawej nawierzchni z tłucznia pojawił się gładki asfalt. - To usprawniło przejazd, ponieważ na zielonym świetle jest wstanie przejechać więcej pojazdów - mówi Maciej Panczak, kierowca, który codziennie dojeżdża do pracy w Gorzowie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!