Przypomnijmy, że 13 października opublikowaliśmy tekst "Czy pomnik Chrystusa Króla czeka rozbiórka?", w którym poinformowaliśmy, że Władysław Rudowicz wstrzymał budowę figury. Inwestor, którym jest parafia pw. Miłosierdzia Bożego, zmienił projekt i nie złożył w starostwie odpowiedniej ekspertyzy budowlanej. - Osoba uprawniona musi dokonać obliczeń, które wykażą, czy zmiany są bezpieczne dla konstrukcji - wyjaśnia Rudowicz. - Kontrolę przeprowadziliśmy po lekturze tekstów, które ukazały się w "Gazecie Lubuskiej".
Pierwotne plany mówiły, że wysokość statuy wyniesie 20 m, jednak dziś powstaje 33-metrowy kolos, nie licząc dwu i półmetrowej korony.
Termin minął
Inspektor czekał na uzupełnienie dokumentów do 20 listopada, a teraz wydał kolejne postanowienie wstrzymujące roboty budowlane. - 19 listopada odwiedził mnie doc. Mikołaj Kłapoć, który przekazał wyniki badań geotechnicznych, chodziło o sprawdzenie podłoża do głębokości 12 m, dostarczył też swoje uprawnienia - wylicza inspektor Rudowicz. - Natomiast nie dostałem uprawnień jednego z profesorów, który podpisał się pod ekspertyzą. Nie mam też niezbędnych informacji, co do użytych materiałów oraz oceny zrealizowanej dotąd części budowy.
Miesiąc na uzupełnienie
W postanowieniu inspektor pisze, że wstrzymuje roboty budowlane przy pomniku Chrystusa Króla "z uwagi na wykonywanie ich w sposób mogący spowodować zagrożenie bezpieczeństwa dla ludzi lub mienia bądź zagrożenie środowiska". Rudowicz nakazał też zabezpieczenie budowy zgodnie z obowiązującymi zasadami bhp i zasadami wiedzy technicznej, by uniemożliwić dostęp do placu osobom postronnym.
Parafia Miłosierdzia Bożego ma 30 dni na uzupełnienie dokumentów. Później inspektor zdecyduje o dalszych losach inwestycji, oczywiście zgodnie z prawem budowlanym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?