Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowa S3 idzie jak burza

Przemysław Piotrowski 68 324 88 53 [email protected]
Na drugim odcinku obwodnicy Świebodzina jest już wylewana warstwa wiążąca. Widać, że S3 powstaje szybko i bez problemów. Tak trzymać! (fot. Tomasz Gawałkiewicz)
Na drugim odcinku obwodnicy Świebodzina jest już wylewana warstwa wiążąca. Widać, że S3 powstaje szybko i bez problemów. Tak trzymać! (fot. Tomasz Gawałkiewicz)
Na budowie trasy S3 od Sulechowa do Międzyrzecza widać ogromne postępy. W większości miejsc droga jest już przejezdna, choć oczywiście tylko dla wozów budowniczych. Ale już za niecałe dwa lata pojadą tędy wszyscy.

Dyrektor zielonogórskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Przemysław Hamera zabrał nas wczoraj na objazd trasy od Rosina, gdzie znajduje się wytwórnia mas bitumicznych, aż do laboratorium w Koskach koło Międzyrzecza, gdzie przeprowadzane są wszelkie badania materiałów stosowanych przy budowie. Trzeba przyznać, że ogrom inwestycji robi wrażenie.

- Cały odcinek, od węzła Sulechów do południowego węzła obwodnicy międzyrzeckiej, jest podzielony na trzy mniejsze. Każdy robi inny wykonawca: Budimex, Hermann-Kirchner i Mota-Engil - mówi Hamera. - Koszt to 877,5 miliona złotych. Zakończenie prac planowane jest na maj 2013 roku.

Wycieczkę rozpoczęliśmy od Rosina, skąd wozy terenowe zabrały nas wzdłuż kawałka do Świebodzina. Przemierzając teren budowy, można było odnieść wrażenie, że to nie jest zwykła ekspresówka, a prawdziwa autostrada. Dwie jezdnie po dwa pasy, przedzielone pasem zieleni.

- Tak naprawdę szerokość każdego pasa jest węższa o 25 cm od norm autostrady - wyjaśnia Naczelnik Wydziału Autostrad i Dróg Ekspresowych Maciej Janecki. - Ogólnie staramy się, aby parametry były jak najbardziej zbliżone.

Czytaj też: Droga S3. Najważniejsza trasa z północy na południe

Na początku drugiego odcinka przy obwodnicy Świebodzina robotnicy już ruszyli z wylewaniem masy wiążącej, która jest kolejną (po warstwach dolnej i górnej podbudowy) przy budowie jezdni. W sumie cała droga ma 90 cm grubości (na koniec wylewa się warstwę ścieralną) i ma być jedną z najlepszych w Europie pod względem jakości.

- Na wszystkich odcinkach są pobierane próbki, które potem badamy w laboratorium - zapewnia specjalista od spraw technologii Michał Śmiałek, pokazując swoje królestwo w Skokach koło Międzyrzecza. Tam byliśmy świadkami eksperymentów mających ocenić jakość materiałów, takich jak: gruntocementy, betony, czy krawężniki. Każdy z nich był poddawany naciskowi wielu ton, aż w końcu pękał.

Ale zanim dotarliśmy do laboratorium, mieliśmy okazję podziwiać dwie estakady. Pierwsza, najdłuższa na całym odcinku, będzie mieć aż 914 m i umożliwi bezkolizyjny przejazd S3 nad drogą gminną, krajową „trójką”, rzeką Struga Świebodzińska, ul. Poznańską i linią kolejową. To ma być prawdziwy majstersztyk, który będzie posiadał aż 24 przęsła i pochłonie 3,7 tys. ton stali. Drugi wiadukt przy Międzyrzeczu ciut mniej, bo 3,5 tys. ton. Będzie liczył 723 m, a przejdzie nad mocno obniżonymi terenami blisko zbiornika wodnego. Co ciekawe, jest budowany rzadką metodą nasuwania podłużnego. - Jedną z najbardziej nowoczesnych w Europie - twierdzi Tomasz Macierewicz, dyrektor odcinka nr 2.

Wspaniale i widowiskowo wygląda natomiast węzeł w Jordanowie, który ma być najważniejszym drogowym miejscem w województwie, łączącym autostradę A2 z drogą S3. Gdy wejdzie się na jeden z mostów, można zobaczyć w pełnej krasie cały węzeł. Robi wrażenie i z pełną odpowiedzialnością można powiedzieć, że nie różni się od tych na Zachodzie.

Z ciekawostek można dodać, że GDDKiA dba także o względy ekologiczne. Oprócz budowy różnych przejść, np. dla żab, traszek, itp., postawi także w dwóch miejscach specjalne siatki dla nietoperzy, które mają swoje siedliska blisko Sulechowa i Międzyrzecza. - Nie będą one wpadały w pędzące samochody, a na trasie ich powietrznych tuneli przygotujemy specjalne, około czterometrowe ogrodzenia, które będą je wabić, a następnie pozwolą im przelecieć na bezpiecznej wysokości nad drogą - zapewnia P. Hamera.

Całość trasy, jeśli wszystko pójdzie bez zakłóceń, powinna być gotowa już w grudniu przyszłego roku. Do użytku zostanie jednak oddania dopiero w maju 2013. Dlatego, aby na gwałt nie kończyć prac w okresie zimowym, gdy warunki często bywają niesprzyjające. Wiosna będzie okresem na kosmetykę i poprawkę ewentualnych niedociągnięć.

Czytaj też: Miliardy będą, S3 też!

 

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska