Budynek Poczty Polskiej na pl. Pocztowym w Zielonej Górze na sprzedaż. To jak to będzie teraz? Plac Pocztowy bez poczty? - pytają mieszkańcy

Nie są jej już dziś potrzebne. Często wymagają gruntownych remontów. Bardziej więc opłaca się sprzedać duży obiekt i na działalność wynająć mniejsze pomieszczenia.

Wśród budynków do sprzedaży znalazła się też poczta z placu Pocztowego w Zielonej Górze. Obiekt liczy 3.500 metrów kwadratowych, posiada dwa piętra. Z zewnątrz na uwagę zasługuje ryzalit z zegarem w zwieńczeniu. Budynek znajduje się w samym centrum miasta, niedaleko zielonogórskiego deptaka, sądów i budynku wydziału prawa Uniwersytetu Zielonogórskiego. Został on wystawiony na sprzedaż za 8,6 mln zł (2,4 tys. zł za metr kwadratowy).

O sprzedaż budynku zapytaliśmy w środę (26 listopada br.) rzecznika Poczty Polskiej. Pytania zostały wysłane mailem. Czekamy na odpowiedzi, gdy tylko je otrzymamy, przedstawimy je naszym Czytelnikom.

[polecamy]20916208,20968241[/polecane]

- No dziwnie będę się czuła. Jestem od urodzenia zielonogórzanką. Od zawsze poczta tu była - martwi się Krystyna Jamnicka. - Rozumiem, że sklepy nam znikają z deptaka. Ale żeby poczta? Nigdy bym nie pomyślała. Przecież świadczy teraz wiele innych usług, nie tylko chodzi o listy, których dziś już chyba nikt nie pisze...

- Takie czasy. Liczy się ekonomia. Nie ma zmiłuj się - kwituje Igor Fiałkowski. - A teraz po pandemii koronawirusa takie widoki nie będą należały do rzadkości. Firmy będą się zwijać. Tak ogólnie, fajny budynek. W centrum miasta. Nadawałby się na jakiś poważny urząd. Może urząd marszałkowski kupi?

- Najważniejsze, żeby ten piękny dom wyglądał tak samo - dodaje Ewelina Kamińska-Hryń. - Żyjemy w takich czasach, że wszystko się zmienia. My musimy zmieniać prace, przystosowywać się do zmieniających się warunków. Jak śpiewała Anna Jantar: Nic nie może przecież wiecznie trwać...

To kolejne kultowe miejsce, które zniknie z krajobrazu Zielonej Góry. Poczta mieści się w pięknym budynku niedaleko ratusza. Zawsze było to ważne punkt miejski. Warto przypomnieć, że w XVIII wieku Winny Gród leżał na ważnej trasie Berlin – Wrocław, po której kursował dyliżans pocztowy. I właśnie wtedy wybudowano w mieście pierwszy budynek pocztowy. A że firma bardzo dobrze się rozwijała, to i obiekt z czasem się rozrastał. Kronikarze odnotowują, że dużą przebudowę przeprowadzono w 1869 roku. Wówczas wystrój zyskał neoklasycystyczny charakter. Po raz kolejny poważną inwestycję przeprowadzono w 1925 roku, kiedy to pocztowy budynek połączono z istniejącą po sąsiedzku winiarnią.

Szkoda, że dziś czasy takie, iż Poczta Polska wyzbywa się swych nieruchomości, chociaż stawia też nowe obiekty.
Zobacz też

JAK PISAĆ ŚWIĄTECZNE ŻYCZENIA