Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budżet Zielonej Góry do poprawki

(bat)
Prezydent Janusz Kubicki: - To przecież radni PiS chcieli podwyżek dla pracowników. Zgodziłem się na nie. A to koszt 4,5 mln zł.
Prezydent Janusz Kubicki: - To przecież radni PiS chcieli podwyżek dla pracowników. Zgodziłem się na nie. A to koszt 4,5 mln zł.
W piątek rada uchwala budżet. Wczoraj Janusz Kubicki spotkał się w tej sprawie z radnymi. I wyszło na jaw, że bierze on pod uwagę poprawki PO oraz SLD, a propozycje PiS-u już mniej przypadły mu do gustu.

W piątek dowiemy się, jaki będzie tegoroczny budżet Zielonej Góry. Prezydent swoją propozycje listy wydatków złożył w ratuszu w listopadzie. Potem, przez prawie dwa miesiące, trwały prace samorządowców nad dokumentem. Wczoraj J. Kubicki wspólnie z radnymi mieli ostatecznie ustalić tegoroczne wydatki miejskie. Tak, by w piątek nie było już dyskusji, kłótni, protestów, a jedynie głosowanie... Ale raczej nie ma co na to liczyć. Radni PiS wyszli ze spotkania niezadowoleni. Niektórzy nawet twierdzą, że ostentacyjnie opuścili spotkanie...

Kto ile propozycji zgłosił...

- Wyszliśmy na spotkanie w muzeum - prostuje szef klubu prawicowych radnych Jacek Budziński. - Co nie zmienia faktu, że jesteśmy oburzeni. Prezydent uwzględnił większość propozycji PO i SLD, a z naszych prawie żadnej. A chodzi przecież o potrzeby mieszkańców.

Na początku prawicowi radni przygotowali ok. 80 propozycji na prawie 60 milionów złotych, ale była to lista do rozmów. Skróconą wersję też chcieli negocjować. - Bardzo zależało nam drodze do szkoły nr 11, na propozycjach nowych parkingów, zabiegaliśmy o boisko przy Krętej - wylicza radny PiS. - Prezydent uwzględnił jednie pomysł parkingów rowerowych czy dokończenie ogrodzenia szkoły na Pomorskim.
Z propozycji samorządowców Platformy Obywatelskiej i SLD w głosowanym projekcie budżetu znajdzie się droga przy WORD-zie, projekt ul. Aglomeracyjnej, remont dachu kina Newa... Aby uzyskać złotówki na te projekty, konieczne będzie zwiększenie deficytu miasta. Czyli będziemy się zadłużać.

Podwyżki sa przecież PiS-u

Prezydent Kubicki mówi, że z radnymi PO kłócił się tygodniami o kolejne punkty na liście wydatków. I stanęło na kilku... - Rozsądnych propozycjach - ocenia J. Kubicki. A co z propozycjami PiS-u? - To przecież prawicowi radni żądali podwyżek dla pracowników, wpisałem je do budżetu. A to ponad 4 miliony złotych - odpowiada prezydent.

Radni PiS optowali za gimnazjum na Chynowie, uwzględniłem tę propozycję. Radni popierają Zielona Strzałę, będzie. Chcieli zwiększyć pulę na odśnieżanie, uwzględniłem...
Wygląda na to, że od listopada na liście miejskich wydatków przybyło kilkanaście pozycji za kilkanaście milionów złotych. Czy wszystkie przejdą głosowanie, jaki będzie ostatecznie budżet miasta, dowiemy się w piątek na sesji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska