- Nasza firma stała się obiektem nagonki prowadzonej przez rozgłośnię - twierdzi.
Chodzi o wywiad jaki z prezydentem Januszem Kubickim przeprowadził z-ca redaktora naczelnego Radia Zachód Konrad Stanglewicz. Poszło o pismo, jakie prezydent wysłał do zarządu radia, w którym martwił się o dalsze losy programu informacyjnego RZG - spółki córki Zachodu. Zdaniem Kubickiego działania zarządu zmierzały do marginalizacji likwidacji programów miejskich. Miała o tym świadczyć likwidacja stanowiska redaktora programowego i zerwanie umowy z agencją reklamową obsługującą programy lokalne (właśnie AbiPlus).
Stanglewicz na antenie zarzucił Kubickiemu, że nie zapytał samego zarządu o zamiar likwidacji radia. Pytał o powiązania prezydenta z AbiPlus, która miała mu robić kampanię wyborczą, organizować koncerty dla miasta i zrobić stronę internetową SLD.
Kubicki zaprzeczył. Tłumaczył, że jego list był reakcją na pismo, które dostał od dziennikarzy RZG i Radia Miejskiego Gorzów.
Rozmowa z radnym
Na tym nie koniec. Kilka dni po wywiadzie z Kubickim o sprawie wypowiedział się na antenie zielonogórski radny Jacek Budziński. Wiceprzewodniczący rady miasta z Pis. On również sugerował powiązania prezydenta z AbiPlus. Powtórzył argumenty o kampanii wyborczej, koncertach i stronie internetowej SLD.
Frejman poczuł się urażony tą częścią rozmów, w których była mowa o jego agencji. W piśmie do redaktora naczelnego rozgłośni w dziewięciu punktach ustosunkowuje się do sprawy. Twierdzi, że tezy "wygłoszone w pytaniach stawianych przez redaktora Stanglewicza są nieprawdziwe".
Nie robiliśmy kampanii prezydenta
- Nasza firma nie planowała, nie koordynowała ani, tym bardziej, nie prowadziła kampanii wyborczej Pana Prezydenta Janusza Kubickiego - twierdzi Frejman. Zaprzecza również, że jego agencja pracuje na rzecz miasta. - Imprezy kulturalne, jakie realizujemy na terenie Zielonej Góry, produkujemy na własny rachunek i we własnym imieniu - tłumaczy. Co do strony internetowej SLD pisze, że wykonali ją w 2004 roku, czyli dwa lata przed wyborem Kubickiego na prezydenta.
Piotr Bednarek, redaktor naczelny rozgłośni - Jest za wcześnie na komentarz, zastanawiamy się, co dalej.
10 tys. zł na hospicjum
Frejman domaga się przeprosin na antenie Radia Zachód i na łamach "GL" oraz sprostowania wypowiedzi. Chce by Budziński zapłacił 10 tys. zł na hospicjum prowadzone przez parafię rzymsko-katolicką pw. św. Józefa w Zielonej Górze.
- Po spotkaniu z panem Krzysztofem Frejmanem i po konsultacji z prawnikami zwróciłem się o pisemne skonkretyzowanie, w jakim zakresie moje wypowiedzi naruszyły jego dobra osobiste i dobre imię jego firmy - mówi Budziński.
Frejman zapowiada, że jeśli w obu przypadkach nie usłyszy przeprosin pójdzie do sądu.
(kk)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?