Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bukmacherzy obstawiają Tyszkiewicza

Jakub Nowak 68 387 52 87 [email protected]
Według bukmacherów, Wadim Tyszkiewicz ma największe szanse na zdobycie fotelu prezydenta.
Według bukmacherów, Wadim Tyszkiewicz ma największe szanse na zdobycie fotelu prezydenta. fot. Filip Pobihuszka
Wadim Tyszkiewicz jest według bukmacherów absolutnym faworytem w zbliżających się wyborach prezydenckich. W całej Polsce, tylko nieliczni mogą pochwalić się podobnymi kursami.

"PEWNIACY" W CAŁEJ POLSCE WEDŁUG FIRMY TOBET.COM

"PEWNIACY" W CAŁEJ POLSCE WEDŁUG FIRMY TOBET.COM

Tadeusz Truskolaski, kandydat na prezydenta Białegostoku - 1, 01 zł
Rafał Dutkiewicz, kandydat na prezydenta Wrocławia - 1,01 zł
Wojciech Szczurek, kandydat na prezydenta Gdyni - 1,01 zł
Hanna Gronkiewicz-Waltz, kandydatka na prezydenta Warszawy - 1,02 zł
Ryszard Grobelny, kandydat na prezydenta Poznania - 1,02 zł
Paweł Adamowicz, kandydat na prezydenta Gdańska - 1,02 zł
Wadim Tyszkiewcz, kandydat na prezydenta Nowej Soli - 1,03 zł

Oszacowaniem szans poszczególnych kandydatów zajęła się internetowa firma bukmacherska Tobet.com. Według ich wyliczeń, Wadim Tyszkiewicz, który ubiegać się będzie o trzecią już kadencję, jest absolutnym faworytem do fotelu prezydenta. Kurs na jego zwycięstwo oszacowano na... 1,03 zł. Oznacza to, że za jedną postawioną złotówkę można zarobić na czysto zaledwie trzy grosze. - To jeden z nielicznych wyników w Polsce, jeśli chodzi o minimalną stawkę w przypadku wygranej - poinformował nas Michał Ostafijczuk z firmy Tobet.com.

Przed Tyszkiewiczem znaleźli się m.in. Rafał Dutkiewicz, który ubiega się o fotel prezydenta Wrocławia (stawka na niego wynosi 1,01 zł) oraz Hanna Gronkiewicz-Waltz, za którą firma płaci 1,02 zł.
Na drugim miejscu, jeśli chodzi o szansę prezydentury w Nowej Soli jest według bukmacherów Kazimierz Kęs. Jego, jak i resztę kandydatów dzieli jednak "pieniężna" przepaść. Za każdą postawioną złotówkę na Kęsa, bukmacherzy płacą bowiem aż 10 zł. Trzecia jest Małgorzata Szablowska, na którą kurs wynosi 15 zł. Najmniejsze szanse według firmy ma z kolei Kornelia Wilant. Na nią kurs wynosi aż 20 zł.

Skąd zainteresowanie bukmacherów polityką? - Sprawami lokalnymi zajęliśmy się właściwie jako pierwsi w Polsce. Obstawiać można było już podczas wyborów prezydenckich w Polsce - informuje M. Ostafijczuk.

- A czy wybory są ryzykowne dla firm bukmacherskich? - dopytuję
- Są i to bardzo. Nie wiedzieliśmy ponadto, z jakim odzewem się to spotka. A okazuje się, że zainteresowanie jest duże.

Jak wyglądało opracowywanie stawek? - Nasi pracownicy już w sierpniu zaczęli przygotowywać się do wyborów. Musieliśmy zorientować się przede wszystkim w sytuacji, jaka panuje w poszczególnych miastach. Oparliśmy się także na wyborach sprzed czterech lat. Porozmawialiśmy ponadto z ludźmi, sprawdziliśmy odczucia i sondaże w danym miejscu - tłumaczy Ostafijczuk. - Dla firmy bukmacherskiej wybory także są sporą niewiadomą, ale postanowiliśmy zaryzykować - dodaje.

A skąd taka różnica pomiędzy W. Tyszkiewiczem a innymi kandydatami? - Takie są kalkulacje. Kandydat z Waszego miasta okazał się być zresztą w gronie nielicznych, którzy traktowani są jako absolutni "pewniacy". Więcej szans dajemy tylko kilku innym np. Dutkiewiczowi, Grobelnemu czy Gronkiewicz-Waltz - odpowiada M. Ostafijczuk.

Ciekawostką jest, że obstawiać można aż do niedzieli. - Zakłady przestajemy przyjmować dopiero z momentem otwarcia lokali wyborczych.
Stawki, jakie padają na typy wyborcze są duże?
- Zdarzają się i takie. Okazuje się, że ludzie nie boją się ryzykować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska