Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bułgarzy dotarli cali i szczęśliwi do domu! Pomogli Czytelnicy Gazety Lubuskiej! | Nowe informacje

Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak
Auto naprawione dzięki pomocy mechaników, którzy ofiarowali swój czas i umiejętności
Auto naprawione dzięki pomocy mechaników, którzy ofiarowali swój czas i umiejętności Zdjęcia Czytelnika
- Jestem pod mega wrażeniem. Fajnie wyszło - cieszy się pan Maciej, który w środę w południe zawiadomił GL, że na parkingu koło Nowej Soli piąty dzień mieszka rodzina z Bułgarii, bo zepsuł im się samochód. Ruszyła pomoc, której Bułgarzy się nie spodziewali i byli nią zaskoczeni.

AKTUALIZACJA, sobota, godz. 9.30
Pan Maciej poinformował nas, że Bułgarzy dotarli cali i szczęśliwi do domu w sobotę, o godz. 5 rano.

AKTUALIZACJA, czwartek, godz. 13.30
- Bułgarzy przeszczęśliwi. Sprzątają, pakują się, jadą po dziecko do Kożuchowa, gdzie OPS zapewnił nocleg i pojadą do domu. Wszystko się udało - cieszy się pan Maciej.

Lubuska S3. Rodzina z Bułgarii i zepsuty samochód

- Niektórzy w komentarzach na Facebooku dziwili się, jak się dogadałem, a ja zawsze mówię w takiej sytuacji, że wystarczą trzy języki, dwa w butach i jeden z gębie. Wystarczy chcieć, czasami ręce bolą, mamy translator w telefonie, wszystko można wykorzystać, żeby chcieć się dogadać - mówi w czwartek pan Maciej z Zielonej Góry, który rozpoczął akcję pomocy dla podróżnych z Bułgarii, którym zepsuł się samochód.
Historia bułgarskiej rodziny poruszyła naszych Czytelników. W środę w południe pan Maciej zawiadomił o sytuacji, w jakiej znaleźli się obcokrajowcy. Piąty dzień Bułgarzy mieszkali na MOP Lisiny Zachód przy S3, próbując naprawić zepsute auto. Udało się dogadać, że potrzebna jest długa śruba i klej do metalu, pan Maciej kupił te rzeczy, ale to nie pomogło. Szukał pomocy u różnych instytucji, ale odsyłany z jednej z do drugiej, zadzwonił do gazety. Po artykule, ruszyła pomoc Czytelników!

MOP Lisiny Zachód. Lawina komentarzy, telefonów, sms-ów

Czytelnicy z Nowej Soli i okolicy oraz z Zielonej Góry pisali i dzwonili do redakcji, a po pracy pojechali na ten parking. Późnym popołudniem MOP Lisiny Zachód wypełnił się ludźmi, którzy chcieli pomóc.

Czytaj również:

- Tutaj jest prawdziwe zbiegowisko. Przyjechaliśmy z kolegą mechanikiem. Jest też drugi mechanik. Już działają przy samochodzie. Będzie hotel dla nich w Nowym Miasteczku. Odwieziemy ich tam. Jestem dobrej myśli - relacjonował na bieżąco mieszkaniec Nowej Soli. - Codziennie zaglądam na portal Gazety Lubuskiej. Przeczytałem ten artykuł, a mam kolegę mechanika, to postanowiliśmy pojechać i pomóc.

Na miejsce znów pojechał też pan Maciej z Zielonej Góry.

– Bułgarzy nie wiedzieli, co się wydarzyło, że tyle ludzi zaczęło się nagle nimi interesować. Pojechałem, żeby przyjęli tę pomoc – wyjaśnia zielonogórzanin. – Nie daliby rady sami w tej sytuacji, nie ma szans. Jestem pod mega wrażeniem pomocy, jaka popłynęła. Super. Fajnie wyszło. Dużo ludzi poznałem, jak tam zajechałem. Bardzo fajna reakcja Czytelników.

Pomoc Policji i OPS

Kiedy przyjechał pan Maciej, na miejsce przyjechała Policja z Nowej Soli. - Wystraszyli się. Tłumaczyłem, że chcą tylko pomóc - mówi zielonogórzanin.

– Wczoraj otrzymaliśmy informacje, że na jednym z parkingów przy S3 w niesprawnym pojeździe przebywa grupa osób. Policjanci ze względu panujące na warunki atmosferyczne natychmiast pojechali zweryfikować zgłoszenie – relacjonuje młodszy aspirant Justyna Sęczkowska, rzecznik prasowa Powiatowej Komendy Policji. – Na miejscu rzeczywiście zastali kilka osób, którym zepsuł się samochód.

To była środa wieczorem, policjanci zaproponowali zorganizowanie noclegu i ciepłego posiłku. Dowiedzieli się, że Bułgarzy podróżowali dwoma samochodami, więc w sprawnym aucie dogrzewali się i nocowali, odmówili pomocy

– Policjanci poinformowali OPS w Kożuchowie, który również zaoferował pomoc. Na chwilę obecną monitorują sytuację i oferują pomoc, jeśli takowa będzie potrzebna, będą jej udzielać – zapewnia rzecznik nowosolskiej policji.

W czwartek rano nasz Czytelnik z Nowej Soli pojechał na MOP Lisiny Zachód, przywiózł Bułgarom śniadanie.

- Na miejscu są dwie panie z OPS z Kożuchowa, dwóch policjantów - poinformował nas nowosolanin. - Silnik już działa. Brakuje jeszcze jednej części. Ale myślę, że wszystko się dobrze skończy.

Pan Maciej z Zielonej Góry umówił się z Bułgarami, że jeśli będą wyjeżdżać, dadzą mu znać, i tak samo, jak dojadą do domu w Bułgarii.

Czytaj też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Parada Motocyklistów w Łodzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska