- Ani działki, ani pieniędzy, ani mieszkań - mówi wiceburmistrz Wiesław Sawicki. Dziś rusza proces Strzelce kontra Gorzowskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. W mieście prawie 200 rodzin czeka na własne lokum.
Strzelce wstąpiły do GTBS dziewięć lat temu. Wniosły 27 arów ziemi w centrum i łącznie 272 tys. zł. Zgodnie z umową spółka miała wybudować 40 mieszkań. Bloku nie ma do dziś, a teraz Towarzystwo chce jeszcze sprzedać działkę wniesioną przez gminę. A liczba oczekujących na mieszkanie się podwoiła.
Sąd rozstrzygnie
Umowę ze spółką podpisały poprzednie władze Strzelec. Budowę mieszkań w 30 procentach miała finansować gmina (na resztę GTBS wziąłby kredyt). - Strzelce nie miały pieniędzy na wkład własny i przesuwały termin rozpoczęcia budowy. Co działo się po 2002 r., nie wiemy, bo nie ma dokumentów - mówi Wiesław Sawicki, wiceburmistrz od zeszłego roku. Niedawno nowa władza dowiedziała się, że Towarzystwo sprzedaje działkę. - Czujemy się wykiwani: nie dość, że straciliśmy gotówkę, to jeszcze teren, za który możemy dostać 460 tysięcy złotych - mówi Sawicki.
.
Gmina pozwała spółkę do sądu. Prezes GTBS Mariusz Guzenda się dziwi. - To gmina nie wywiązała się z umowy, bo przez lata nie znalazła pieniędzy na budowę. My zrobiliśmy wszystko, co trzeba. Opracowaliśmy dokumentację, w 2001 r. w przetargu wyłoniliśmy nawet wykonawcę. Pieniędzy nie było. Nie mogę tyle lat utrzymywać fikcji z zawieszoną inwestycją. Muszę dbać o interes spółki - mówi prezes. Słowa burmistrza o wykiwaniu kwituje: - To kuriozalne stwierdzenie. Sąd rozstrzygnie, kto ma rację.
Spółka stawia na swoim: już ogłosiła przetarg na działkę. Cena wywoławcza - 99 tys. zł.
Uciekają, bo droga
Burmistrz Tadeusz Feder zapewnia, że gmina chce mieszkań i w przyszłym roku najpewniej znalazłaby wymagane 1,6 mln zł wkładu własnego. - Dlatego chcemy, żeby sąd zablokował sprzedaż - mówi burmistrz. Dziewięć lata temu w Strzelcach na mieszkania czekało 100 rodzin, teraz prawie drugie tyle. - Budownictwo społeczne miało być tanie. Tymczasem już na początku spółka mówiła o czynszu prawie 7,80 za mkw. - mówi wiceburmistrz.
Sprawdziliśmy mieszkanie GTBS w Gorzowie. - Za niecałe 50 metrów płacę prawie 590 zł czynszu - mówi Zofia Bogurska. Z ośmiu rodzin w klatce, które wprowadziły się na początku, zostały tylko dwie. Reszta uciekła z GTBS. - Woleli wziąć kredyt i spłacać mieszkania kupione z gwarancją, że kiedyś będą ich własne. Te nigdy nie będzie moje - dodaje Bogurska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?