Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burmistrzowie Międzyrzecza jeszcze posiedzą

(sc)
Sąd odwoławczy w Gorzowie utrzymał dzisiaj trzymiesięczny areszt wobec Tadeusza D., natomiast jego zastępcy Krzysztofowi Sz. skrócił pobyt w areszcie do miesiąca

Burmistrza i jego zastępcę na wniosek prokuratora gorzowski sąd 27 listopada aresztował na trzy miesiące. Tadeuszowi D. prokurator przedstawił siedem zarzutów, jego zastępcy trzy, m.in. przekroczenia uprawnień, ustawiania przetargów i działania na szkodę miasta.

Dzisiaj sąd odwoławczy rozpatrzył wnioski obrońców podejrzanych o wypuszczenie ich z aresztu za ewentualną kaucją. - Wobec mojego klienta bezprawnie zastosowano podsłuch, to rozbój w biały dzień - grzmiał Jerzy Synowiec, obrońca Tadeusza D.

Z kolei Krzysztof Łopatowski, obrońca wiceburmistrza stwierdził, że aresztowanie jego klienta to nadużycie, bo przedstawione mu zarzuty nie uzasadniają takiej sankcji. - To typowy areszt wydobywczy, aby skruszał za kratami i wsypał innych - powiedział. Wnioskował o zwolnienie go z aresztu za kaucją. Prokurator Maciej Mielcarek domagał się utrzymania aresztu . - Na wolności podejrzani mogą mataczyć, wpływać na świadków. Sprawa jest rozwojowa, pojawiają się nowe wątki i dowody przestępstw w magistracie, będą nowe zarzuty wobec podejrzanych - uzasadniał.

Sąd postanowił utrzymać trzymiesięczny areszt wobec Tadeusza D., natomiast Krzysztofowi Sz. skrócił areszt do miesiąca. - Przesłuchiwani będą jako świadkowie podwładni burmistrzów, dlatego areszt jest konieczny - powiedziała sędzia Ewa Wieczór.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska