Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burza wokół dotacji miasta dla gorzowskich szczypiornistów. O pieniądze zabiega spółka, której prezesem miał być radny

Robert Gorbat
Robert Gorbat
Oskar Serpina zapewnia, że nie będzie prezesem spółki z. o. o. ani też nie obejmie żadnej funkcji w jej przyszłych władzach
Oskar Serpina zapewnia, że nie będzie prezesem spółki z. o. o. ani też nie obejmie żadnej funkcji w jej przyszłych władzach Robert Gorbat
Sekcja piłki ręcznej Stali Gorzów dostała od miasta drugą dotację na wyczyn. Rzecz w tym, że o pieniądze wystąpiła spółka, która jako prezesa wskazała… radnego Oskara Serpinę.

Oskar Serpina występuje w tej sprawie w kilku rolach. Jest miejskim radnym, ale też grającym trenerem Budnex Stali Gorzów. Po ostatnich rozgrywkach ligi centralnej władze Związku Piłki Ręcznej w Polsce postanowiły, że od nowego sezonu będzie to liga profesjonalna, więc wszyscy jej uczestnicy muszą mieć status sportowych spółek akcyjnych lub spółek z o. o.

Wybrali spółkę z o. o.

W Gorzowie wybrano drugą ewentualność. Założono spółkę z o. o., a jako jej prezesa wskazano Serpinę. I właśnie taki podmiot wystąpił z wnioskiem o 500 tys. zł w drugim rozdaniu miejskiej dotacji na sport wyczynowy. Miasto przyznało szczypiornistom 200 tys. zł, lecz pieniądze zostały zamrożone. Dlaczego?
- Powody są trzy - wyjaśnia Piotr Guszpit, dyrektor wydziału sportu UM. - Po pierwsze spółka nie została jeszcze formalnie zarejestrowana, więc nie może być beneficjentem do czasu przedstawienia numeru KRS. Po drugie nie skorygowała umowy z oczekiwanych 500 na przyznane jej 200 tysięcy złotych. A po trzecie mamy wątpliwości, czy na jej czele może stać radny Oskar Serpina. Widzimy tu konflikt interesów.

Guszpit zapowiada, że przedstawi sprawę do rozpatrzenia komisji sportu RM, która ma się zebrać 27 czerwca. Potem zamierza jeszcze wystąpić o opinię do biura prawnego UM, a być może także Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Wzburzony radny

Tomasz Rafalski, radny klubu PiS (a w przeszłości znakomity piłkarz ręczny) nie ma wątpliwości, że doszło do konfliktu interesów. - Nie może być tak, że o miejskich pieniądzach będzie decydował w jednej osobie radny, prezes, trener i zawodnik! - powiedział w rozmowie z GL.
- Wiem, że nie mogę pełnić funkcji prezesa spółki. I nie będę jej pełnił - przerywa wszelkie spekulacje Oskar Serpina.

Pierwsza dotacja już została wypłacona

Przyznane ostatnio 200 tys. zł to nie jedyne pieniądze, jakie ma w tym roku otrzymać od miasta sekcja piłki ręcznej. W pierwszym rozdaniu dotacji na wyczyn dostała 300 tys. zł.
- Te 300 tysięcy zostało już wypłacone, bo wnioskował o nie Klub Sportowy Stal, czyli stowarzyszenie - wyjaśnia dyrektor Guszpit. - Sytuacja ze spółką jest nowa, wynikła dopiero przed rozdziałem drugiej transzy.

Jest postępowanie prokuratorskie

Radny Rafalski w swoich żądaniach idzie dalej, niż tylko do rozwikłania kwestii konfliktu interesów, związanego z osobą Serpiny. Domaga się audytu służb UM w całym klubie, bo - jak twierdzi - od dłuższego czasu jest on przedmiotem zainteresowaniem prokuratury, która sprawdza między innymi rozliczenie miejskich dotacji.
- Potwierdzam, że prowadzimy postępowanie w sprawie ewentualnych nieprawidłowości w Klubie Sportowym Stal. Nasze działania mają związek z miejskimi dotacjami - usłyszeliśmy od rzecznika gorzowskiej prokuratury Łukasza Gospodarka. - Sprawą zajmuje się Prokuratura Okręgowa, wydział drugi do spraw przestępczości gospodarczej. Postępowanie trwa już od dawna, ale teraz nastąpiła jego aktywacja. Sądzę, że potrwa jeszcze miesiąc, najwyżej dwa.

Oskar Serpina nie chce być we władzach spółki

Oskar Serpina, mimo początkowej zgody na objęcie funkcji prezesa spółki z o. o., teraz wycofuje się z tego pomysłu. - Wiem, że jako radny, a równocześnie koordynator biznesowy klubu i grający trener nie mogę być równocześnie prezesem spółki. Nie będę więc aspirował na to stanowisko ani żadne inne we władzach spółki. Spółka jest w trakcie organizacji. Powinna powstać przed rozpoczęciem nowego sezonu, czyli do połowy września. Teraz skupiamy się na zdobyciu odpowiedniego budżetu, który maksymalnie w perspektywie dwóch sezonów pozwoli nam skutecznie walczyć o awans do superligi.

Oliwę na wzburzone fala stara się wylać także Marcin Kurczyna, szef prezydenckiego klubu radnych Gorzów Plus, do którego należy Serpina. - Nic nagannego jeszcze się nie stało - przekonuje. - Radny Piotr Paluch też pracuje w Stali i nie wynikają z tego żadne problemy. Nie sądzę, byśmy je mieli z radnym Oskarem Serpiną.
Drużyna Budnex Stali zakończyła pierwszy sezon rozgrywek ligi centralnej na wysokim, czwartym miejscu.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska