Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Burzliwa debata w Zielonej Górze. Uczestniczki: obecna sytuacja kobiet zmusza nas, by wziąć się do roboty! [ZDJĘCIA]

Natalia Dyjas-Szatkowska
Natalia Dyjas-Szatkowska
Debata pod hasłem "Czas kobiet" wywołała szereg dyskusji na tematy ważne społecznie.
Debata pod hasłem "Czas kobiet" wywołała szereg dyskusji na tematy ważne społecznie. Natalia Dyjas
Debata "Czas kobiet", która odbyła się w sobotę, 7 lipca, w Zielonej Górze stała się okazją do (czasem burzliwej) rozmowy na szereg tematów: o roli kobiet w polityce, chęci ich działania, ale i stereotypach, próbach ciągłej z nimi walki. W dyskusji wzięły udział organizatorki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet i zielonogórskie aktywistki.

- Rok 2000 został ustanowiony rokiem kobiet - mówi Zofia Szozda ze Wspólnej ZG. - W 2018 roku przypada zaś setna rocznica praw wyborczych, jakie uzyskały Polki. Chcę, byśmy wspólnie zastanowili się, co od tego momentu się zmieniło. Jak obecnie wygląda nasza sytuacja. Czy my, kobiety, chętnie bierzemy sprawy w swoje ręce. I angażujemy się w życie społeczne i polityczne. Jakie przeszkody stają na naszej drodze i w jaki sposób możemy im przeciwdziałać. Jak same się motywujemy i jak możemy motywować innych.

Nad tym, a także wieloma innymi kwestiami w sobotę w Zielonej Górze dyskutowały: Marta Lempart i Natalia Pancewicz - inicjatorki Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, Barbara Kukulska (SLD), Ilona Motyka (Lubuskie Stowarzyszenie na Rzecz Kobiet Baba), Adrianna Ruszkowska (Razem), Krystyna Stacino-Łuczyńska (Nowoczesna) oraz Zofia Szozda właśnie.

To właśnie one nie boją się wyjść na ulice, protestować, walczyć o prawa kobiet, ale i edukować w zakresie tolerancji, szacunku do drugiego człowieka. I to właśnie te aktywistki poruszyły na debacie szereg ważnych spraw: jak zaczynały swoją działalność (niektóre z chęci pomocy osobom z niepełnosprawnością, inne - w sprzeciwie wobec obecnej sytuacji), dlaczego zdecydowały się działać w takiej a nie innej grupie czy partii, z czym muszą na co dzień walczyć.

- Wśród młodych kobiet nie widać łatwości wchodzenia w zadania publiczne - zauważyła Barbara Kukulska. - Mam nadzieję, że takie osoby jak Marta Lempart będą dla nich wzorem.

- Dlaczego nie ma młodych? Każdy ma na to swoją teorię - mówi M. Lempart. - Moja jest taka, bo sama mam to wewnętrznie, czyli opór przed czymś, co jest narzucone. Zauważcie, że my oczekujemy od młodych, żeby przyszli na coś gotowego, na coś, co robimy w sposób, który nam się podoba i wydaje nam się, że jest słuszny. Młodzi mówią, że mają swoje pomysły. Ale zderzają się nieustannie z tym, że słyszą, iż właśnie są młodzi, głupi, nic nie wiedzą. Często w ruchach społecznych jest tak, że młodzi ludzie są od "noszenia pudeł". Jeśli się z tym nie uporamy, to młodzi nie przyjdą. Dopóki się nie nauczymy tego, żeby otwierać się kompletnie inne sposoby widzenia świata, to nic z tego nie będzie!

- Siedzenie i czekanie na to, że gwiazdka z nieba nam spadnie do niczego nie doprowadzi - przekonywała też Krystyna Stacino-Łuczyńska.

Ale problemów, które poruszyły panie, było znacznie więcej. Brak chęci angażowania się, aktywizowania wśród niektórych Polek. Stereotypy, z których bierze się strach przed działaniem. Kwestie oświaty (wykluczanie z publicznych szkół osób z niepełnosprawnością) czy parytetów w polityce. I wciąż zbyt małej aktywności politycznej wśród pań, odwagi, by przewodzić grupie.

Burzliwa i długa dyskusja zakończyła się inicjatywą grupy Wspólna ZG pod hasłem: "Dziewczyny do wyborów". Jej celem będzie organizacja szkoleń dla kobiet z różnych partii i organizacji, niezależnie od tego, na którym miejscu na liście wyborczej się znajdą. By dostały one maksimum szans na uczestnictwo w polityce.

Zobacz też: TYLKO W LEWO: PIĘKNE PODPROWADZAJĄCE STALI GORZÓW CZEKAJĄ NA WASZE GŁOSY! [ZDJĘCIA, WIDEO]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska