Bus w wodzie unieruchomił prom. Na miejsce dotarli policjanci. - Ustalamy jak doszło do tego, że samochód zamiast na brzegu znalazł się w rzece - mówi mł. asp. Lidia Kowalska z biura prasowego zielonogórskiej policji.
Udało się nam ustalić, że kierowca busa z promu zjeżdżał jako czwarty. Z jego relacji wynika, że w chwili, kiedy opuszczał przeprawę prom odbił od brzegu. Kierowca nie miał żadnych szans i wylądował w wodzie.
Innego zdania jest obsługa promu. Mężczyźni twierdzą, że kierowca nagle, w chwili zjeżdżania włączył wsteczny bieg. To miało spowodować odepchnięcie promu od brzegu. - Nie wierzę, że tak ciężki prom zdołał odepchnąć bus na wstecznym - komentował pan Andrzej stojąc na brzegu.
Obsługa promu i kierowca busa byli trzeźwi. Policjanci ustalą, kto zawinił.
To nie pierwsze takie zdarzenie. 27 kwietnia br. z promu w Milsku spadła koparka. Stało się to, kiedy koparka zjeżdżała z promu. W efekcie wylądowała w wodzie. Kabina operatora była zalana po sufit. Oczywiście zamknięto przeprawę, prom zacumował po drugiej stronie rzeki, w Przewozie. Pracownik promu przewoził łódką tylko pojedyncze osoby.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?