Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bycza szarża dopiero na końcu. Unia Leszno - Caelum Stal Gorzów 58:32

Z Leszna Paweł Tracz 95 722 69 37 [email protected]
W II biegu ładną walkę o zwycięstwo stoczyli Jarosław Hampel (w czerwonym) i Tomasz Gapiński (w żółtym). Górą był gorzowianin.
W II biegu ładną walkę o zwycięstwo stoczyli Jarosław Hampel (w czerwonym) i Tomasz Gapiński (w żółtym). Górą był gorzowianin. fot. Bogusław Sacharczuk
Tragedii nie było. Mimo braku dwóch liderów, Caelum Stal podjęła w niedzielę w Lesznie rękawicę i długo stawiała faworytowi twardy opór. O wysokiej porażce przesądziły podwójne triumfy Unii w ostatnich biegach.

UNIA LESZNO - CAELUM STAL GORZÓW 58:32

UNIA LESZNO - CAELUM STAL GORZÓW 58:32

UNIA: Hampel 12 (2, 2, 3, 2, 3), Shields 2 (0, 1, 1, 0), Kołodziej 12 (3, 3, 1, 3, 2), Baliński 12 (2, 2, 3, 3, 2), Adams 14 (2, 3, 3, 3, 3), Pavlić 4 (1, 1, -, 0, 2), Musielak 2 (2, 0).
CAELUM STAL: Gapiński 8 (3, 1, 1, 1, 1, 1), Suchecki 1 (1, 0, -, -, 1, 0), Zagar 6 (0, 2, 2, 0, 2), Ruud 4 (1, 1, 2, 0, 0), Gollob 9 (3, 3, 2, 1, -), Zmarzlik 3 (3, 0, 0, 0, 0), Parys 0 (d).
Sędziował Leszek Demski (Ostrów Wlkp.). Widzów 12 tys.

Przed meczem gorzowianie marzyli jedynie o wyjściu z twarzą. Nawet w parkingu żartowano, że skarbnik Caelum Stali przywiózł kasy na zapłaty dla zawodnikom tylko za 21-punktową zdobycz. Skąd ten pesymizm?

Na "Smoku" nasi musieli radzić sobie bez rehabilitanta Nickiego Pedersena oraz juniorów Przemysława Pawlickiego i Łukasza Cyrana. Pierwszemu startu zabraniał zapis w umowie wypożyczenia z Unii do Caelum Stali, drugiego zatrzymały w Czechach reprezentacyjne obowiązki. Tak okrojonym składem mieliśmy powalczyć o przekroczenie nieosiągalnej dla większości zespołów bariery 32 "oczek". Taki wynik osiągnęli w Lesznie jedynie zielonogórzanie i tarnowianie. W niedzielę stalowcy dołączyli do tego grona.

Zanim zaczęło się ściganie, ciekawym pomysłem na oprawę błysnęli nasi kibice. Pierwotnie pojedynek z "Bykami" miał odbyć się 1 sierpnia i rozpocząć równo o godzinie "W", czyli 17.00. Dlatego jej tematyka nawiązywała do Powstania Warszawskiego. Oprócz dwóch transparentów "Weźcie przykład z bohaterów Powstania, tak wiele szans dała im odwaga" i kotwicy Polski Walczącej na środku sektora, po jego bokach rozwinęli też białe i czerwone flagi. Całość była podświetlona ogniami bengalskimi. Super!

Początek ułożył się dla Staleczki znakomicie. Najpierw Paweł Zmarzlik dał prztyczka w nos leszczyńskim juniorom, a po chwili Tomasz Gapiński zostawił za plecami lidera Grand Prix Jarosława Hampela. Prowadziliśmy 7:5, czym zamknęliśmy usta tym, którzy spisali nas na straty. Gdy jednak do akcji wkroczył niesamowity tego dnia duet Janusz Kołodziej - Damian Baliński, szala od razu przechyliła się w drugą stronę.

Po V biegu przegrywaliśmy 12:18. W kolejnych trzech była okazja na stopienie przewagi unistów, ale najpierw Leigh Adams skarcił Mateja Zagara, pokazując mu, jakich błędów na jego domowym torze nie należy popełniać. Przez trzy kółka Słoweniec wiózł za plecami "Kangura", ale wystarczył jeden, jedyny błąd, jakim było odejście od kredy, by Australijczyk wykorzystał powstałą furtkę. W następnej gonitwie już przy wyjściu z pierwszego łuku Adam Shields wykorzystał swoje doświadczenie i odebrał trzecie miejsce Zmarzlikowi. A w VIII biegu Adams znów pokazał kawał żużla, szybko torując sobie drogę po trzy "oczka". Mimo to na półmetku przegrywaliśmy tylko 21:27, co można było przyjąć za dobrą wróżbę.

Niestety, po trzech remisach z rzędu Unia znów uderzyła. Dwie wygrane po 4:2 sprawiły, że powoli żegnaliśmy się z marzeniami o sukcesie, jakim byłoby choćby obronienie bonusa. W XI wyścigu wielbiciele talentu Adamsa znów mieli ucztę. Mimo pewnie wygranego startu i prawidłowo rozegranego pierwszego łuku przez naszych, Australijczyk już na drugim wirażu pokazał, kto jest władcą "Smoka". Najpierw perfekcyjnie wykonał nożyce, a następnie odważnym wejściem pod łokieć Zagara i jadącego szerzej "Gapy" pozbawił rywali złudzeń. Przywiezienie lidera Unii za plecami naprawdę zakrawało w niedzielę na cud.

Od tego momentu nasi całkowicie spuścili z tonu. Najwięcej kontrowersji wywołał brak w XV biegu Tomasza Golloba, po którym fani Unii "jechali" przez cały mecz. Tę decyzję skwitowano gwizdami, bo wyglądało to na lekceważenie, również gorzowskich kibiców, którzy w sile ponad 200 gardeł dotarli do Leszna. Sytuację wyjaśnił jednak trener Caelum Stali. - Umówiliśmy się, że jeśli losy pojedynku będą rozstrzygnięte, to odpuszczę Tomkowi, który ma anginę, końcówkę - powiedział Czesław Czernicki.

BIEG PO BIEGU

I: Zmarzlik (61,32), Musielak, Pavlić, Parys (d) 3:3
II: Gapiński (60,10), Hampel, Suchecki, Shields 2:4 (5:7)
III: Kołodziej (58,78), Baliński, Ruud, Zagar 5:1 (10:8)
IV: Gollob (59,68), Adams, Pavlić, Zmarzlik 3:3 (13:11)
V: Kołodziej (59,50), Baliński, Gapiński, Suchecki 5:1 (18:12)
VI: Adams (59,22), Zagar, Ruud, Musielak 3:3 (21:15)
VII: Gollob (58,53), Hampel, Shields, Zmarzlik 3:3 (24:18)
VIII: Adams (59,19), Zagar, Gapiński, Pavlić 3:3 (27:21)
IX: Hampel (58,47 - NCD), Ruud, Shields, Zagar 4:2 (31:23)
X: Baliński (58,94), Gollob, Kołodziej, Zmarzlik 4:2 (35:25)
XI: Adams (58,91), Zagar, Gapiński, Shields 3:3 (38:28)
XII: Kołodziej (61,20), Pavlić, Gapiński, Zmarzlik 5:1 (43:29)
XIII: Baliński (59,28), Hampel, Gollob, Ruud 5:1 (48:30)
XIV: Hampel (58,85), Baliński, Suchecki, Ruud 5:1 (53:31)
XV: Adams (58,88), Kołodziej, Gapiński, Suchecki 5:1 (58:32)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska