Pierwszy wstrząs miał miejsce o godz. 22.59, a drugi 30 sekund później. - Na powierzchni były odczuwalne właściwie jako jeden wstrząs, ich siła była na poziomie silnymi i średnim - poinformował rzecznik KGHM Dariusz Wyborski.
Mimo tego, nie doszło do tragedii, nikt nie ucierpiał, gdyż sztygar, zgodnie ze swoimi obowiązkami, natychmiast zarządził ewakuację ludzi. Wszystkim udało się wyjść z tego oddziału bez szwanku.
- Oddział został zamknięty, reszta kopalni pracuje dalej - mówi rzecznik. - Na dole pracuje specjalna komisja, która ustali stan tego oddziału a także zbada przyczyny wstrząsu. To komisja podejmie decyzje, kiedy górnicy będą mogli rozpocząć pracę na tym oddziale.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?