Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Była dyrektor SP10 w Gorzowie odpowie za sfałszowanie sprawdzianu

(jm)
Byłej dyrektorce grozi pięć lat więzienia
Byłej dyrektorce grozi pięć lat więzienia shho/sxchu
Prokuratura Rejonowa w Gorzowie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Izabeli K., byłej dyrektorce Szkoły Podstawowej nr 10. Odpowie ona za podrobienie rok temu 23 kart egzaminacyjnych podczas sprawdzianu szóstoklasisty.

3 kwietnia ubiegłego roku w Szkole Podstawowej nr 10 przy ul. Towarowej w Gorzowie odbywał się sprawdzian szóstoklasisty. Pisało go 60 uczniów. Gdy pod koniec maja ogłoszono wyniki, okazało się, że część z uczniów uzyskała wynik dużo gorszy niż się spodziewała.

Jeden z bardzo zdolnych uczniów skorzystał wówczas wraz z rodzicem z możliwości wglądu w napisany przez siebie sprawdzian. W części testu, w której wybierało się jedną z odpowiedzi, dostrzegł przekreślenia oraz poprawki, których nie zrobił. Podobnie było w przypadku kilku innych uczniów "dziesiątki". W sumie Okręgowa Komisja Egzaminacyjna dopatrzyła się, że poprawiono prace 23 uczniów. Skierowała ona sprawę do prokuratury, a dzieci musiały pisać sprawdzian ponownie. Zrobiły to na początku wakacji.

- Jest mi bardzo przykro. Doszło do złamania procedur. Wygląda na to, że nie dopilnowałam wszystkiego. Moim moralnym obowiązkiem jest rezygnacja - mówiła nam 28 czerwca 2012 r. dyrektorka. Jeszcze tego samego dnia złożyła pismo, które dzień później przyjął prezydent miasta Tadeusz Jędrzejczak.

Śledztwo trwało prawie rok. - W wyniku przesłuchania kilkudziesięciu osób, w tym nauczycieli, ustalono, że członkowie komisji egzaminacyjnej nie zostali przygotowani przez dyrektorkę, która była szefową szkolnego zespołu egzaminacyjnego, do zmienionych reguł przeprowadzenia tego egzaminu i w związku z tym tylko oskarżona miała dostęp do wszystkich kart egzaminacyjnych - mówi rok od wszczęcia śledztwa Dariusz Domarecki, rzecznik gorzowskiej prokuratury. Przeciwko Izabeli K. skierowała ona już do sądu akt oskarżenia. - Grozi jej do pięciu lat więzienia. Oskarżona nie przyznaje się do winy - mówi prokurator. Dodaje on, że fakt podrobienia został potwierdzony przez biegłego.

W jaki sposób doszło do podrobienia sprawdzianu szóstoklasisty? Podczas ubiegłorocznego sprawdzianu szóstoklasisty zastosowano dwa warianty arkusza. Prawidłowa odpowiedź na konkretne pytanie w jednej wersji znajdowała się np. w podpunkcie "a", a w drugiej wersji - np. w podpunkcie "b". Poprawiająca arkusze osoba prawdopodobnie nie miała tej świadomości, więc - ingerując w sprawdziany - uczniów skreślała im prawidłowe odpowiedzi.

- Prawdopodobnym motywem jej działania była chęć uzyskania przez uczniów jak najlepszych wyników, co ma również istotne znaczenie dla oceny pracy dyrektora szkoły - wyjaśnia Domarecki.
Izabela K. nie przyznaje się do winy. Przez ostatni rok po rezygnacji była na urlopie zdrowotnym. Jak informuje nas odpowiedzialna za oświatę wiceprezydent miasta Alina Nowak, była dyrektorka starała się ostatnio o pracę w szkole. Zatrudnienia jako nauczycielka jednak nie znajdzie. Prokurator obok środków zapobiegawczych w postaci poręczenia majątkowego zastosował wobec niej także zakaz wykonywania zawodu nauczyciela.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska