Hodge mógł odejść ze Stelmetu Zielona Góra już w trakcie sezonu. Bardzo dobre występy nie tylko w polskiej lidze, ale również w europejskich Pucharach sprawiły, że po sympatycznego koszykarza ustawiła się kolejka chętnych. Portorykańczyk miał m.in. propozycje z ligi greckiej i włoskiej. Mimo atrakcyjnych ofert zawodnik zdecydował się zostać w Winnym Grodzie i pomóc Stelmetowi w walce o pierwsze w historii mistrzostwo Polski.
Hodge reprezentował nasz klub przez trzy lata i zawsze podkreślał, że właśnie złoty medal MP jest jego celem. Ta sztuka udała się mu w ostatnim sezonie. Stelmet miał bardzo udaną rundę zasadniczą, a potem dwie kolejne fazy: grę w najlepszej szóstce ligi oraz w play offie. Zielonogórzanie, wzmocnieni m.in. reprezentantem Polski Łukaszem Koszarkiem, doszli do finału, gdzie w pięknym stylu pokonali w serii do czterech zwycięstw faworyta rozgrywek PGE Turów Zgorzelec 4:0.
Po sezonie zielonogórscy działacze pogodzili się, że Hodge nie przedłuży kontraktu i odejdzie do jednej z zagranicznych lig. Wybór padł na bardzo mocną ligę hiszpańską. We wtorek Portorykańczyk przeszedł badania lekarskie w nowym klubie, a w środę został oficjalnie przedstawiony jako koszykarz Laboral Kutxa. Z nową drużyną Hodge związał się na dwa lata.
- Liga hiszpańska będzie dla mnie bardzo wymagająca, w końcu to najsilniejsze rozgrywki w Europie. Liczę, że przenosząc się na Półwysep Iberyjski podniosę swoje umiejętności, gdyż będą rywalizował tam z najlepszymi zawodnikami na Starym Kontynencie. Jeśli chcę być wyróżniającą się postacią w Laboral Kutxa, będę musiał w każdym meczu dawać z siebie sto procent - stwierdził były zawodnik Stelmetu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?