Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Była "patykiem". Dziś Ewelina Malinowska emanuje seksapilem. Zobacz zdjęcia zawodniczki sportów sylwetkowych z Gorzowa

Alan Rogalski
Alan Rogalski
Archiwum prywatne E. Malinowskiej
- Byłam takim "patykiem". A teraz nie mam tkanki tłuszczowej, a mięśniową. Ciało jest jędrne i nie ma cellulitu - mówi "GL" Ewelina Malinowska, która właśnie zadebiutowała w zawodach. I od razu zajęła w nich drugie miejsce!

Malinowska pochodzi z zachodniopomorskich Gryfic, ale jej przygoda ze sportem sylwetkowym zaczęła się po przeprowadzce do Gorzowa. - Już we Wrocławiu, gdzie studiowałam, myślałam o treningu siłowym, bo chciałam, żeby moje sylwetka trochę inaczej wyglądała. Ale tam wszyscy mnie kojarzyli, więc bałam się iść na strefę wolnych ciężarów, na której byli przypakowani mężczyźni i kobiety. Bałam się, że nie będę umiała czegoś poprawnie wykonać, wszyscy będą się ze mnie śmiali i zostanę takim śmieszkiem. A w Gorzowie nikogo nie znałam, więc pierwszego dnia poszłam na taką strefę i zaczęłam ćwiczyć z obciążeniem układy. Takie, jakie były pokazywane na YouTubie. Wkręciłam się w to. I miałam gdzieś to, czy ktoś się ze mnie śmiał, czy też nie. Ba, ludzie zaczęli do mnie podchodzić i sami się mnie pytać, czy przygotowuje się do jakichś zawodów. W zasadzie więc to oni spowodowali, że pojawił się taki pomysł. Powiedziałam sobie: kurczę, już kolejna osoba mnie o to pyta, może więc coś w tym jest - wspomina zawodniczka, która studiowała i dietetykę, i farmację.

To było mniej więcej półtora roku temu. - W tamtym czasie nie wiedziałam, że to będą zawody w Kielcach, ale myślałam o bikini fitness. Wpisałam w wyszukiwarkę hasło: "bikini fitness Gorzów", by sprawdzić, czy jest w tym mieście jakaś zawodniczka. Wyświetliła mi się Anna Kisielewicz. Zadzwoniłam więc do niej i spotkaliśmy się na kawie - mówiła Malinowska o początkach treningów siłowych.

Trwa głosowanie...

Czy kobiety powinny startować w sportach sylwetkowych?

Z Kisielewicz ćwiczyła z pół roku, po czym ta poleciła jej szkoleniowca w Krakowie. I to do niego Malinowska jeździła raz w miesiącu, a przed zawodami znacznie częściej. Po to by wystartować w Kielcach zawodach "Debiuty w Kulturystyce i Fitness". To drugie miejsce, które zdobyła, to we wspomnianej konkurencji bikini fitness 169 cm. - Każda kategoria ma określone kanony sylwetki, w które musimy wpasować się. Moja kategoria charakteryzuje się budową iksa: lekko zarysowane barki, bardzo szczupła talia i ładne, okrągłe pośladki, zbudowane z mięśni. Same mięśnie muszą być delikatnie zarysowane. Głównie liczy się to, by zaprezentować swoją kobiecość i seksapil. Nasza sylwetka jest oceniana w pozycjach, które musimy zaprezentować. Ale oprócz tego oceniana jest też nasza prezencja, makijaż, włosy, strój, skóra czy paznokcie - uśmiecha się Malinowska, która na swoim profilu na Instagramie codziennie zdaje relacje z przygotowań do zawodów.

Gorzowianka przekonuje, że trening siłowy i kobiecość mogą iść ze sobą w parze. - Często słyszę: jak będziesz trenowała siłowo, to będziesz przypominała faceta. Ale nie ukrywajmy, kobiety mają taki układ hormonalny, że nie przypakujemy tak na siłowni, by zaburzyć swoje proporcje. Jak oglądam swoje zdjęcia z czasów, gdy moim celem była głównie redukcja, to przypominam sobie, że chciałam być szczupła. Bo myślałam, że będę wyglądać lepiej. Ale ciało było chude, po prostu wyglądało źle. Nie miałam mięśni, więc to ciało było szczupłe, ale i wiotkie. A gdy zaczęłam trening siłowy, to zauważyłam, że można zbudować fajne pośladki i nabrać naprawdę kobiece kształty. Tych mi wcześniej brakowało - przyznaje "Malina", bo tak na nią wołają.

Dziś, przyznajemy i my, niczego jej nie brakuje. Zresztą, przekonajcie się sami, przeglądając jej zdjęcia.

Ostatni start w Biegowym Grand Prix Gorzowa za nami. Zobaczcie zdjęcia

Natalia Kochańska pięknie wygląda z brązowym medalem za mist...

Tropem Wilczym pobiegli w Myśliborzu. Na dwóch dystansach

Gorzów traci olimpijkę. Naja: Poznań zapewni mi wsparcie

Prezydent Gorzowa dał stypendia sportowcom. Ile i komu?

Wybory Miss AWF Gorzów od lat cieszą się popularnością u stu...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska