Bodziacki rządził gminą przez kilkanaście lat. Cztery lata temu po przegranych wyborach musiał oddać stanowisko. - Nie mogłem znaleźć pracy - przyznaje. Zaczął sprzedawać ubezpieczenia. Szło różnie. Kołem ratunkowym okazał się etat w Collegium Polonicum, gdzie wykładał już wcześniej.
- Burmistrz, wójt czy starosta obejmując urząd, zostawia poprzednią pracę zawodową, a po zakończeniu kilku kadencji ma czarną dziurę, bo do niektórych zawodów trudno już wrócić - uważa Marek Wójcik, zastępca dyrektora biura Związku Powiatów Polskich. W to wszystko często miesza się jeszcze polityka, co sprawia, że wielu samorządowców musi po odejściu z urzędów szukać pracy poza miejscem zamieszkania.
Związek Powiatów Polskich domaga się podwyższenia odpraw dla samorządowców i zmiany przepisów dotyczących ich dalszego zatrudniania. Teraz na odchodne dostają oni trzymiesięczne pobory. Zdaniem ZPP to za mało, tym bardziej, że przez rok nie mogą pracować w firmach czy spółkach gminnych, wobec których podejmowali jakiekolwiek decyzje. Nawet tak błahe, jak zgoda na wycięcie drzewa.
Więcej w piątkowym wydaniu ,,Gazety Lubuskiej"
Wszystkie informacje o Przystanku Woodstock 2014:**Przystanek Woodstock 2014 - program, koncerty, goście **
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?