Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Byli dla nas ważni

Wiesław Zdanowicz
Nasza historia
Nasza historia Archiwum prywatne
Lech Wierusz - gdyby żył, miałby dzisiaj dziewięćdziesiąt dziewięć lat. Zawsze pamiętają o nim byli pacjenci i wychowankowie świebodzińskiego Zakładu Leczniczego, dzisiejszego Centrum Ortopedii.

Lech Wierusz urodził się 18 kwietnia 1917 r. w Dolsku koło Śremu, w Poznańskiem, w sześcioosobowej rodzinie inteligenckiej. Ojciec Antoni był lekarzem internistą, matka z Rajewskich nauczycielką. Kiedy Leszek miał dwa latka, rodzice przeprowadzili się do Poznania. Tam też rozpoczyna swą podstawową edukację. Szczególnie uzdolniony był w przedmiotach humanistycznych, posiadał także smykałkę do majsterkowania. Po ukończeniu gimnazjum im. A. Mickiewicza rozpoczął studia na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Poznańskiego. Wybuch drugiej wojny światowej i utrata państwowości oddalają na pięć lat możliwość uzyskania dyplomu lekarskiego. Pracował w tym czasie w charakterze lekarza pomocniczego w b. Klinice Ortopedycznej pod kierunkiem dr A. Maciejewskiego.

W maju 1945 roku uzyskał upragniony tytuł lekarza medycyny. Od 1 lutego 1946 roku rozpoczął pracę na stanowisku st. asystenta, w kierowanej przez prof. dr Wiktora Degę klinice ortopedycznej. Tam dał się poznać jako uzdolniony klinicysta i bardzo zręczny operator.

Przedmiotem jego naukowych zainteresowań była problematyka zachorowań dzieci na poliomyelitis oraz zagadnienia zaopatrzenia inwalidów w protezy, aparaty i gorsety.

W tym też czasie pełnił funkcję zastępcy dyrektora Działu Naukowo-Doświadczalnego Wytwórni Protez. W 1949 roku uzyskał stopień naukowy doktora medycyny.

15 lipca 1951 roku został oddelegowany do pracy w świebodzińskim Zakładzie Leczniczo-Wychowawczym dla Dzieci Kalekich. Początkowo pełnił obowiązki dyrektora placówki po chorym dr. Leśkiewiczu, by potem przejąć obowiązki dyrektora naczelnego zakładu. Na stanowisku tym , z przerwą około jednoroczną, pozostał do czasu przejścia na emeryturę w kwietniu 1982.
W okresie od lipca 1955 roku do sierpnia 1956 roku pracował jako lekarz ortopeda i zastępca dyrektora IV ekipy polskich lekarzy w Szpitalu Klinicznym w Hamhynie (Korea).

Jako uczeń prof. Wiktora Degi mógł w Poznaniu zrobić karierę. Zdecydował się mieszkać w małym mieście i dyrektorować zakładowi bez renomy, urządzeń medycznych i wyszkolonej kadry. W krótkim czasie przebudował zakład, wyposażył w sprzęt i instrumenty salę operacyjną. Zadbał o pomoce rehabilitacyjne dla dzieci, którym zapewnił nie tylko leczenie, lecz także regularną naukę w przyzakładowej szkole podstawowej i średniej.

Dyrektor Lech Wierus zorganizował ośrodek wszechstronny w leczeniu zamkniętym, z przychodnią i laboratorium, z własnymi warsztatami i protezownią.

Wprowadził nowatorskie metody oprotezowania kończyn, opracował i wdrożył oryginalne techniki leczenia operacyjnego bocznych skrzywień kręgosłupa, będące udoskonaleniem metody Harringtona, łącznie z zestawem instrumentów chirurgicznych i specjalistycznym stołem do zakładania gorsetów gipsowych.

Utrzymywał kontakty z wieloma ośrodkami w świecie, odbył szereg stażów naukowych i wizyt, brał udział w wielu kongresach i zjazdach. Był współtwórcą polskiej szkoły rehabilitacji ortopedycznej.

Doktor był humanistą, którego postawa przypomina ludzi renesansu. Zaangażował się w świebodzińskie życie kulturalne, bywał na plenerach malarskich, był wielkim znawcą i miłośnikiem muzyki poważnej, pod jego auspicjami powstał w podziemiach zamku Klub Służby Zdrowia „Medyk”.

Dr Lech Wierusz był współzałożycielem i Prezesem Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Świebodzińskiej (1968 - 1974); filmowcem amatorem, współtwórcą Amatorskiego Klubu Filmowego „Lubusz”, mentorem Świebodzińskich Kronik Filmowych, kolekcjonerem dzieł sztuki.

Wyróżniony wieloma odznaczeniami i tytułami: m.in. Orderem Budowniczy Polski Ludowej, wybrany wielokrotnie do miana Lubuszanin Roku, ogłoszony w plebiscycie mieszkańców Świebodzinianinem 40 - lecia, dr Lech Wierusz zmarł po długiej i ciężkiej chorobie 18 grudnia 1987 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska