Swoją ofiarę kopali i bili pięściami. Daniel podciągał głowę leżącej ofiary na pasku od spodni, a Krystian kopał. Obaj śmiali się z umierającego człowieka. Nagrywali film i robili zdjęcia. Zdjęli umierającemu spodnie i robili zdjęcia zabrudzeń od odchodów. Zielonogórski sąd skazał ich na kary po 25 lat więzienia. Już wiadomo, że bestie zostaną za karatami na długie lata. Poznański sąd apelacyjny utrzymał, w środę 8 maja, wyroki w mocy. Mordercy z więzienia wyjdą około 2044 r.
Daniel S. z zawodu murarz i 21-letni Krystian W. monter budowlany, w ub.r. zostali skazani za brutalne zabójstwo 37-letniego Darka. – To była okrutna, haniebna zbrodnia – podkreślał prokurator Alfred Staszak, były szef zielonogórskiej prokuratury okręgowej, który oskarżał obu mężczyzn. Do tragicznych wydarzeń doszło 12 września 2017 r. na drodze między Sławą a Przybyszowem. To, co się tam wydarzyło brzmi jak horror. W rowie umierał skatowany bez powodu mężczyzna. Jego oprawcy robili zdjęcia i śmiali się z umierającego człowieka.
Daniel S. i Krystian W. pili alkohol w parku w Sławie gdzie spotkali Dariusza. Zaproponowali mu wspólne picie. Mężczyzna odmówił i spokojnie poszedł do swoich znajomych. To rozwścieczyło Krystiana na tyle, że postanowił pobić Darka. O pomoc poprosił Daniela, który chętnie się zgodził.
Obaj mężczyźni poszli za Darkiem do sklepu cały czas planując pobicie. Dariusz wiedział, że coś mu grozi. Obawiał się wyrostków i przeczuwał, że zostanie pobity. Pod sklepem zapytał się, dlaczego chcą go pobić. Ci powiedzieli , że nie mają takiego zamiaru. Stwierdzili, że chcą go jedynie… odprowadzić do domu. Wszyscy ruszyli ze Sławy w kierunku Przybyszowa.
Przeczytaj też:Śmiertelnie skatowali ofiarę przy drodze ze Sławy do Przybyszowa. Gdy mężczyzna umierał, robili zdjęcia
Darek został zaatakowany w odludnym i ciemnym miejscu. Próbował uciekać, ale dopadł go Krystian i przewrócił na ziemię. Był kopany po całym ciele i uderzany pięściami. Krystian na nogach miał ciężkie robocze buty podbite blachą. Do bicia dołączył Daniel. Pobitą ofiarę sturlali z drogi do rowu i tam dalej katowali. Daniel zdjął pobitemu pasek ze spodni. Kolanem przycisnął plecy ofiary, pasek zarzucił za szyję i podciągał głowę do góry. Daniel nagrywał to telefonem. Mówił, że czuje się jak wilk, bo ma krew na zębach. Film skasował tuż przed zatrzymaniem przez policję.
Daniel i Krystian w sądzie nie wykazywali skruchy. Momentami nawet śmiali się patrząc na siebie. Daniel przepraszał za swój czyn, ale brzmiało to sztucznie. W kwietniu ub.r. zielonogórski sąd okręgowy wymierzył im kary po 25 lat więzienia. Obrońcy złożyli apelacje. Zarzucali przyjęcie błędnej kwalifikacji prawnej czynu z zabójstwa z zamiarem bezpośrednim na pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Obrońcy wnioskowali o kary 10 lat więzienia.
Poznański sąd apelacyjny właśnie utrzymał w mocy wyroki zielonogórskiego sądu okręgowego. Krystian W. i Daniel S. za kratami spędzą po 25 lat. Na wolność wyjdą mniej więcej w 2044 r. Wyrok jest prawomocny. – Nie mogę zgodzić się z takim rozstrzygnięciem sądu II instancji. Z zebranego w sprawie materiału dowodowego nie wynika w sposób jednoznaczny, nie budzący wątpliwości, że oskarżeni działali z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia. Złożyłem wniosek o pisemne uzasadnienie wyroku sądu apelacyjnego i po jego analizie podejmę decyzję co do ewentualnej kasacji od wyroku do Sądu Najwyższego – mówi mecenas Piotr Majchrzak z Zielonej Góry, obrońca Krystiana W.
Czytaj również:
Są tak pijani, że nie mogą ustać na nogach, a wsiadają za kółko
Nietrzeźwa kobieta wjechała samochodem w witrynę sklepu w Wałczu. Zabrała butelkę alkoholu
Przyszła do komendy zbadać stan trzeźwości, wyszła bez „prawka”
WIDEO: Pijany Romeo i Julia na rowerach w gminie Drezdenko. On miał 1,5, ona 4 promile
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?