Poznanianki po tej weekendowej serii gier zajmowały przed-ostatnie miejsce w tabeli rozgrywek ligowych, stąd też nie były faworytkami w spotkaniu z drużyną, która plasuje się na trzecim miejscu w ekstraklasie. Z drugiej strony, brązowym medalistkom mistrzostw kraju zazwyczaj nie grało się łatwo w stolicy Wielkopolski. Przeważne te pojedynki, określane zarówno jako akademickie derby, jak również energetyczne derby, były dla zawodniczek trenera Dariusza Maciejewskiego był bardzo emocjonujące i trzymały w napięciu do końca.
Ale już pierwsza kwarta tej wczorajszej potyczki nie wskazywała na to, by tym razem miało być tak samo. Co prawda początek tego starcia nie był najlepszy w wykonaniu naszych pań, a zwłaszcza rosyjskiej środkowej Ksenii Tikhonenko, która z dogodnych pozycji pudłowała spod kosza, doprowadzając do irytacji szkoleniowca AZS_AJP, ale im dłużej trwała ta pierwsza kwarta, tym rosła przewaga punktowa gorzowianek. Skuteczniejsza pod tablicami była zmienniczka Rosjanki, amerykańska silna skrzydłowa Courtney Hurt, która również trafiała z półdystansu, zza łuku generalnie nie myliła się niska skrzydłowa z Bułgarii Borislava Hristova i Maciejewski mógł choć trochę być spokojniejszy. Aż nie nastąpiła końcówka tej ćwiartki, gdy to podopieczne Grzegorza Zielińskiego zaczęły dochodzić w końcu do czystych sytuacji strzeleckich. Te zza linii 6,75 wypracowywała sobie w szczególności rozgrywająca Malina Piasecka, złota medalistka mistrzostw Polski do 19 lat, do której był to drugi występ w EBLK, i rzucająca rezerwowa Kinga Demczur. Pierwsze dziesięć minut skończyło się więc tylko i aż na kilku „oczkach” przewagi.
Jednak po drugiej dziesiątce ta różnica łącznie wyniosła dwadzieścia siedem punktów. Nasze akademiczki dwa razy celniej rzucały z gry od Wielkopolanek i trzy razy lepiej za trzy, w czym prym wiodła Hristova, która miała na koncie 21 pkt. Lubuszanki okazały się lepsze w zbiórkach, asystach, choć akurat nie w stratach. Z drugiej strony, trudno się dziwić tym statystykom, skoro do tej konfrontacji ekipa Zielińskiego przystąpiła m.in. bez liderki, jedynki ze Stanów Chenedy Carter, a przecież od jakiegoś czasu nie gra też podkoszowa Liliana Banaszak.
Wprawdzie po przerwie AZS AJP grał o wiele słabiej, a znacznie lepiej serbska rzucająca Jovana Popovic, ale spotkanie w zasadzie było rozstrzygnięte. Na tyle, że pod koniec meczu w piątce były młode koszykarki, a więc Wiktoria Keller, Julita Michniewicz i Ewelina Śmiałek. Dwie ostatnie nabrały kolejnego doświadczenia.
AZS Politechnika Poznań 74 - AZS AJP Gorzów 92
Kwarty: 12:21, 18:36, 16:15, 28:20.
Enea AZS Politechnika: Popovic 29 (4x3, 6 zbiórek), Houser (2x3), Piasecka 8 (2x3, 4 asysty), Liubinets 8, Marciniak 7 (1x3) oraz Demczur i Żukowska po 6, Jędrzejczak i Jarecka po 0.
PolskaStrefaInwestycji Enea: Hristova 23 (5x3), Jones 17 (8 zbiórek), Tikhonenko i Matkowska po 6, Owczarzak (7 asyst) 0 oraz Hurt 26, Keller 7, Dźwigalska 5 (1x3), Śmiałek 2, Michniewicz 0.
- Polskie dziennikarki sportowe. Zachwycają nas nie tylko urodą. Są też Lubuszanki!
- Zobacz, jak przygotowują się żużlowcy Stali Gorzów do nowego sezonu PGE Ekstraligi
- Co można było robić w święta czy sylwestra? No jak to co? Morsowanko na całego!
- Bartosz Zmarzlik i inni żużlowcy Stali Gorzów w sylwestra bawili się... jak inni
PRZECZYTAJ TEŻ
Sprawdź, czy zdasz test na trenera piłki nożnej
OBEJRZYJ TEŻ
Anna Puławska, Olga Michałkiewicz, Katarzyna Boruch - powitanie olimpijczyków AZS AWF Gorzów (igrzyska w Tokio)
Polub nas na fb
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?