Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były radny do prezydenta: - Przejmijmy szpital!

Tomasz Rusek 95 722 57 72 [email protected]
- Jeśli nie staniemy na głowie i wspólnymi siłami, też przy pomocy mediów, nie uskutecznimy szybko przejęcia tych terenów po szpitalu przy ul. Warszawskiej, to będzie to nieodwracalna strata dla Gorzowa. Musimy działać! - mówi były radny SLD Wiktor Kulisz.
- Jeśli nie staniemy na głowie i wspólnymi siłami, też przy pomocy mediów, nie uskutecznimy szybko przejęcia tych terenów po szpitalu przy ul. Warszawskiej, to będzie to nieodwracalna strata dla Gorzowa. Musimy działać! - mówi były radny SLD Wiktor Kulisz. fot. Kazimierz Ligocki
- Przejmijmy poszpitalne tereny przy Warszawskiej - powiedział w naszym cyklu "Rozmowy o Gorzowie" Jerzy Synowiec. Prezydent nie widzi takiej potrzeby. Jego kolega Wiktor Kulisz wczoraj skomentował: - Niech nie opowiada takich pierdół!

Radny PO J. Synowiec chce zrobić wszystko, by zmusić miasto do walki o poszpitalne tereny. Po co? - By nie stracić wpływu na to, co będzie na tak wielkim terenie niemal w centrum Gorzowa. Możemy rozsądnie wykorzystać te hektary i budynki. Albo patrzeć, jak powstaje tam byle co - tłumaczył nam J. Synowiec. Zaraz po nim głos zabrał radny PiS Sebastian Pieńkowski, który przypomniał, że gdy upominał się o poszpitalne działki usłyszał od prezydenta Tadeusza Jędrzejczaka (cytujemy ze stenogramu sesji): (...) chodzi o chęć przejęcia tego budynku, prezydent miasta nie jest zainteresowany przejęciem budynków (...) dzisiaj jest to zmartwienie Marszałka.

Teraz głos zabrał Wiktor Kulisz. - Gorąco popieram pomysł radnego Synowca, ażeby zrobić wszystko i szybko przejąć tereny po szpitalu przy ul. Warszawskiej . Może ktoś powiedzieć, że ja jako były radny nie orientuję się, czyje to są obecnie tereny. Ależ orientuję się i to dobrze, tylko też dobrze wiem, jeśli nie staniemy na głowie i wspólnymi siłami, też przy pomocy mediów, nie uskutecznimy szybko przejęcia tych terenów, to będzie to nieodwracalna strata dla Gorzowa - tłumaczy W. Kulisz.

Wspomina tutaj "przyjazne nastawienie Urzędu Marszałkowskiego w Zielonej Górze do Gorzowa''. - I tak jak parę lat temu marszałek wielkopolski pokazał figę prezydentowi Gorzowa, gdy zamiast Miastu Gorzów dał piękny i bogaty prezent (kino Kopernik) ówczesnemu wiceprzewodniczącemu Rady Miasta Arkadiuszowi Marcinkiewiczowi (nie dał, Marcinkiewicz zapłacił za nieruchomość - red.). Tak teraz marszałek zielonogórski zrobi wszystko, ażeby nie było to korzystne dla Gorzowa. Złośliwość pani marszałek aż cuchnie z daleka. Podzielić ten teren na parcele, to tak, jakby ktoś chciał sprzedać mieszkanie, dzieląc je na poszczególne pokoje, przedpokój, kuchnie i łazienkę. Ktoś kupi przedpokój i zablokuje całą sprzedaż innych części - ostro ocenia były rady W. Kulisz.

Jednak uwagi ma też do władz Gorzowa. - Apeluję do prezydenta miasta, żeby nie opowiadał takich pierdół, że nie jesteśmy zainteresowani przejęciem poszpitalnych gruntów. Panie prezydencie - szpitale przy reorganizacji przypadły urzędowi marszałkowskiemu, ale ten teren nie należy do Zielonej Góry tylko do Gorzowa, a pan jest właśnie tu prezydentem, dlatego powinien pan dbać o każdego obywatela, o każdy kawałek miasta - zwraca się W. Kulisz bezpośrednio do Tadeusza Jędrzejczaka.

Tereny przy Warszawskiej miasto mogłoby przejąć bez wykładania na raz grubych milionów. Jak? Już w grudniu przedstawiliśmy taki scenariusz. Wyszedł on ze strony Andrzeja Betki, który w Urzędzie Marszałkowskim odpowiada za nieruchomości. - Pomiędzy miastem a urzędem jest mnóstwo różnych rozliczeń. Choćby podatkowe czy związane ze szpitalem. Jesteśmy w stanie porozumieć się tak, by załatwić to teoretycznie za symboliczną kwotę przy okazji jakichś innych rachunków - powiedział nam Betka.

Ale ostatecznie... wielki teren podzielony na działki ma pod koniec wakacji ponownie trafić pod młotek. Marszałek nie wystąpił do miasta z ofertą, miasto nie wykazało żadnej inicjatywy. - I to chcemy zmienić. Jako Rada Miasta musimy przejść inicjatywę i podpowiedzieć urzędnikom, że czas działać - tłumaczy J. Synowiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska