Prokurator Rejonowy w Zielonej Górze skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko 65-letniemu mężczyźnie, byłemu rektorowi jednej z zielonogórskich uczelni (pełnił tę funkcję od listopada 2008 roku do odwołania, w listopadzie 2010 r.). Oskarża się go o to, że przywłaszczył sobie 100.030, 00 zł , stanowiące wpłaty studentów studiów podyplomowych na kierunkach gospodarowania nieruchomościami oraz zamówień publicznych tejże.
- Sprawa wyszła na jaw, gdy zwolniony dyscyplinarnie 31 listopada 2010 r. były rektor nie chciał zwrócić uczelni wymienionej kwoty - przekazuje nam Grzegorz Szklarz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze. Wówczas władze szkoły zgłosiły sprawę do prokuratury.
Jak informuje prokuratura, ustalono, iż w drugiej połowie 2010 r. dziekan szkoły dowiedział się od pracownicy dziekanatu, że rektor wydał jej polecenie poinformowania studentów studiów podyplomowych o zmianie rachunku bankowego oraz podmiotu uprawnionego do wpłat w imieniu uczelni. Innymi słowy, polecił, aby pieniądze były przelewane na konto prowadzonej przez niego samego i jego rodzinę fundacji.
8 grudnia 2010 r. dziekan w imieniu szkoły wystosował pismo do fundacji o zwrot pieniędzy należnych uczelni. Z uwagi na brak reakcji oraz ustne - telefonicznie zgłoszone - żądanie zwrotu pieniędzy, skierowano do oskarżonego wezwanie do zapłaty. Dopiero 31 grudnia 2010 r. mężczyzna odpowiedział pisemnie na żądania.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego werbalnie nie przyznał się do zarzucanego mu czynu, jednakże z jego wyjaśnień wynika, że uznał tylko częściowo swą winę. Jak wskazał w swych wyjaśnieniach, motywem jego działania, polegającego na zmianie rachunku do wpłat pieniędzy przez studentów, była chęć szybkiej wypłaty pieniędzy dla wykładowców, czyli także dla niego samego.
Prokuratura nie chce ujawnić o jaką uczelnię chodzi, ale jak wynika z naszych informacji, na pewno nie idzie o uniwersytet zielonogórski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?