Oskarżeni usłyszeli z ust prokuratora dwa zarzuty. Pierwszy dotyczy tego, że pomimo wpłynięcia pisma do urzędu gminy od Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego o zmianie przeznaczenia budynków nie dokonali zmiany wysokości podatków, jakie właściciele budynków powinni odprowadzać. Drugi z zarzutów odnosił się do zakazywania urzędnikom pracującym w gminie kontaktowania się z podatnikami i informowania ich o zmianie wysokości należności.