- Każda osoba musiała zaśpiewać pewną część utworu, a więc poczuć się raperem. Jednym wychodziło łatwiej, innym trudniej. Czasem słyszałem: Stary, co ty masz w głowie? – mówi Radosław Blonkowski Rademenez. – Początkowo, pisząc ten utwór nie miałem pomysłu, by go zaśpiewali go inny w teledysku. Tym bardziej się cieszę, że tak pięknie wszyscy się spisali.
W teledysku Rademeneza wystąpiło 57 osób
- To była wielka przyjemność, niesamowite doświadczenie. Bardzo dziękujemy za zaproszenie. Jesteśmy dumni, że mogliśmy wystąpić – mówili uczestnicy projektu, którzy w czwartkowy wieczór jako pierwsi zobaczyli efekt ich pracy w postaci teledysku.
- Chciałbym, żeby ten utwór miał jeszcze cztery zwrotki, by mogli ten utwór zaśpiewać jeszcze inni, których cenię, lubię – zauważa Rademenez. – Teledysk jest obrazkiem do utworu „Mistrzunio”. Zobaczyć na nim można, że całe miasto rapuje. Razem z Grzegorzem spędziliśmy sześć dni, by wszystkie występujące osoby namówić i je nagrać…A jest ich 57!
Obejrzyj najnowszy klip Rademeneza: "Rademenez - Mis3unio ft. Dj Vazee, prod.600V"
Rademenez mówi szybciej niż ja myślę
Jedną z osób występujących w teledysku jest Alicja Skowrońska, fotografka, kronikarka Zielonej Góry.
- A w teledysku? A gdzie tam?! Pewnie będą tam sami młodzi ludzie. Nie pasuję tam – myślała pani Alicja, gdy otrzymała propozycję zagrania w teledysku. – Przekonywał mnie, że będą tam też starsi ludzie. No i oklapłam. Wiedziałam, że przy Rademenezie się nie wybronię, że to z góry przegrana sprawa. Pilnie nauczyłam się kwestii. Ale jakoś nie mogłam patrzeć się na niego i w obiektyw. Przećwiczyliśmy wszystko. Potem kolejna poprawka. No i jakoś poszło… A machanie rękami? To na żywca robiłam. No i przyznam, że trochę mi pomogło, kiedy Rademenez powiedział do mnie: - Jest dobrze! Z Jackiem Katosem dłużej to idzie. Od razu lżej mi się zrobiło…
- Płyta z piosenkami o Zielonej Górze będzie rozdawana na specjalnym koncercie
- Rademenez nagrywa teledysk ze znanymi osobami i mówi, że trzeba znów bić rekord
- To ludzie dodali mi skrzydeł – mówi Rademenez, mistrz świata w rapowaniu bez przerwy
- Tak rodzina i przyjaciele wspierają Rademeneza w biciu rekordu Guinnessa w rapowaniu
Alicja Skowrońska na premierę przyszła w koszulce z napisem: I love Rademenez.
- Jestem dumna, że go znam. Początki naszej znajomości to moje zainteresowanie jego projektami, tańcem. Zawsze mnie one zatrzymywały. Musiałem zrobić choć kilka fotek. No i spóźniałam się do pracy – opowiada pani Alicja. – Cieszę się, że znam Rademeneza. To facet o wielkiej kulturze, bardzo go lubię i szanuję. No i nie znam nikogo, kto tak szybko mówi. Ja nawet tak szybko nie potrafię myśleć, jak on mówi…
Teledysk Rademeneza opowiada o nim
Na premierze nie mogło zabraknąć także rodziców Rademeneza. Tato, Stanisław Blonkowski, znany zielonogórzanom jako ten, który o wyborach wie wszystko i dba o to, by odbywały się zgodnie z prawem, też zarapował. Początkowo miał wątpliwości, czy się nadaje. No ale przecież synowi się nie odmawia.
- Jestem z niego dumy. Od początku, kiedy to próbował swych sił razem z moim najstarszym synem Przemysławem. Taniec, śpiew, bicie rekordu Guinnesa… Zawsze mocno trzymam za niego kciuki i wierzę, że mu się uda – podkreśla Stanisław Blonkowski.
- Teledysk opowiada o mojej osobie, ale też o rzeczach, które się dzieją dookoła. Pojawiają się w im osoby, które mnie znają i często pojawiają się w moim życiu. Wspierały mnie podczas bicia rekordu w rapowaniu bez przerwy, ale nie tylko – podkreśla Rademenez. – Jestem im wdzięczny za to, że są obok mnie i mogę na nie liczyć. Dzięki, że jesteście!!!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?