Cały Pszczew pomaga chorej Mirce! (zdjęcia)

W piątkowy wieczór stylowa piwnica Folwarku Pszczew przez kilka godzin była areną artystycznych popisów dzieci i dorosłych. Maluchy z miejscowego przedszkola wystawiły jasełka i recytowały wierszyki, zaś pszczewsko-zielonogórska formacja Broker rozkołysała publiczność brawurowymi interpretacjami kolęd oraz mniej i bardziej znanych utworów rozrywkowych. Bohaterką wieczoru była jednak Mirosława Górna, która oklaskiwała występy siedząc na wózku inwalidzkim. Od dzieciństwa cierpi na rdzeniowy zanik mięśni, o czym wiele razy pisaliśmy w "Gazecie Lubuskiej" i na naszym portalu.

Mimo pogarszającego się stanu zdrowia, pszczewianka ukończyła wyższą uczelnię i zdobyła dyplom magistra. Trenuje strzelectwo i z wielką energią walczy o swoją przyszłość. Choroba jednak wciąż się rozwija. Jedyną szansą na jej powstrzymanie jest bardzo kosztowna operacja. Takie zabiegi wykonywane są tylko w Indiach i kosztują aż 140 tys. zł. Dla M. Górnej i jej rodziny to astronomiczna kwota. Jedyną szansą są liczni przyjaciele, którzy ochoczo wyciągnęli do niej pomocną dłoń. M.in. właściciele pszczewskiego folwarku Żaneta i Łukasz Robak, którzy zorganizowali dobroczynny koncert. - Myślimy już o kolejnych imprezach charytatywnych - zapowiadali.

Choroba M. Górnej wyzwoliła w Pszczewie prawdziwy wulkan pozytywnej energii. Organizatorom dobroczynnej imprezy pomogli mieszkańcy, właściciele firm i nawet dzieci. Maluchy z przedszkola i podstawówki zrobiły świąteczne stroiki, zaś miejscowe gospodynie przygotowały pierniczki i wyśmienite wypieki, które przekazały na okolicznościowy kiermasz. Ozdoby, słodkości i gadżety ofiarowane przez miejscowe władze rozeszły się jak przysłowiowe ciepłe bułeczki. - Największym zainteresowaniem cieszyły się przyozdobione choinki i pierniczki - mówią Marta Szklennik z Pszczewa i Kamila Chądzyńska z Zielonej Góry, które bezinteresownie pomagały organizatorom dobroczynnej akcji.

Za przysłowiowe "Bóg zapłać" pracował w tym dniu także personel Folwarku Pszczew. Dzięki ich zaangażowaniu i hojności blisko 200 uczestników imprezy zebrano 5 tys. 247 zł. Kolejny 1 tys. zł dołożyli właściciele folwarku, natomiast 650 zł udało się zebrać za stroiki podczas gminnej wigilii, która odbyła się w niedzielę na Placu Magdaleńskim. Czyli łącznie zebrano 6 tys. 897 zł. - Serdecznie dziękuję za wsparcie organizatorom i uczestnikom. Nigdy nie przypuszczałam, że mam aż tylu przyjaciół - mówiła nam wczoraj M. Górna.

Kolejny charytatywny koncert na operację M. Górnej odbędzie się w najbliższą sobotę, 21 grudnia, o 20.00 w klubie muzycznym Kwinto (dawna remiza strażacka) w Międzyrzeczu. Zagrają zespół Bethel oraz Łukasz Łyczek-Łyczkowski z przyjaciółmi.

Oni pomagaja Mirce

- Główni sponsorzy: Folwark Pszczew, Fundacja na Rzecz Polsko-Niemieckiego Sąsiedztwa
- Partnerzy: Partnerzy: Zespół Broker, Drukarnia Bożeny Wesołowskiej z Międzychodu, Przedszkole im. Pszczółki Mai z Pszczewa , Gminny Ośrodek Kultury,
- Darczyńcy: Patrycja Olejniczak, Anna Kubiak, Katarzyna Jakimczuk, Agnieszka Wada-Szmyt, firma Dawid-Marmut, Ewa Górna, Zespół Szkół w Pszczewie, Sony Musik, Urząd Gminy Pszczew, Ośrodek Pomocy Społecznej z Pszczewa, Folwark Pszczew, Anna Minge,. Katarzyna Janiak, Małgorzata Wojciechowska, Agnieszka Maszewska, Przedszkole im. Pszczółki Mai z Pszczewa, Wanda Stróżczyńska, Karolina Stelmaszyk, Bogumiła Skorupińska - Villa Toscania, Anna Hadryś- Farat.
- Wolontariusze: Magdalena Wersocka, Anna Schiller, Kinga Romanowska, Anna Puk, Magdalena Surma, Bartosz Żurek, Łukasz Dudzic, Marta Szklemnik, Kamila Chądzyńska, Mariola Marchewka.
- Panie z przedszkola: Ewa Szydłowska, Beata Cyranik, Agnieszka Ulatowska, Angelika Batura, Jadwiga Gajewska.
- Dyrektorzy placówek: dyrektor Zespołu Szkół w Pszczewie Halina Banaszkiewicz, dyrektor przedszkola im. Pszczółki Mai Jolanta Minge