Zespół z Gubina o awans walczył do ostatniej kolejki. Carina potrzebowała trzech punktów, czyli jednego zwycięstwa. Drugim warunkiem była porażka Syreny Zbąszynek, która zajmowała drugą pozycję. Gubinianie zwyciężyli na wyjeździe 2:0, jednak drugi warunek się nie spełnił, bo rywale również wygrali. Drużyna z przygranicznego miasta musiała się obejść smakiem.
Mecze, gole i emocje to jedno. Funkcjonowanie klubu w dużej mierze zależy jednak od pieniędzy. Niestety, kluby takie, jak Tęcza Krosno Odrzańskie czy Carina Gubin tych pieniędzy mają niewiele. - Zawodnicy grają tylko dla siebie, nie otrzymują żadnych pieniędzy - mówi Tomasz Urbański, kapitan krośnieńskiej drużyny.
W Gubinie jest podobnie. - Piłkarze nie otrzymują wynagrodzenia z puli miejskiej. Jedynie dzięki sponsorom jest taka możliwość - tłumaczy trener Andrzej Jaworski.
Więcej w weekendowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" dla czytelników z Krosna Odrzańskiego, Gubina i okolic.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?