- W urzędzie gminy Słońsk nie jest prowadzona kontrola. Nasi urzędnicy poprosili jedynie o przesłanie konkretnych dokumentów, dotyczących przetargów i inwestycji w gminie. Dopiero po ich przeanalizowaniu zapadnie decyzja co do dalszego losu tej sprawy - mówi Temistokles Brodowski, rzecznik prasowy Centralnego Biura Antykorupcykjnego.
Wójt Słońska Janusz Krzyśków przyznaje, że jest zaskoczony całą sprawą. - Mamy naprawdę wysokie standardy przygotowywania przetargów. Zawsze jeden pracownik przygotowuje specyfikację, a drugi ją dodatkowo sprawdza. Dopiero wtedy ogłaszamy przetarg. Nie sądzę, aby doszło do nieprawidłowości - przyznaje wójt. Dodaje, że wszystkie dokumenty, o które prosiło CBA zostały już skompletowane i przesłane do poznańskiego oddziału tej instytucji. - Piastuję ten urząd już dość długo, mieliśmy tu różne kontrole, wszystkie zakończyły się pozytywnie, więc również tym razem jestem dobrej myśli - dodaje wójt Krzyśków.
Ani wójt, ani rzecznik CBA nie chcą powiedzieć o jakie konkretnie inwestycje chodzi. - Więcej informacji będziemy mogli udzielić po sprawdzeniu nadesłanych nam przez gminę dokumentów - mówi T. Brodowski.
Choć wójt nie przyznaje tego wprost, to w urzędzie gminy i samej gminie wprost mówi się, że fakt, iż CBA zainteresowało się Słońskiem przed wyborami samorządowymi, nie jest przypadkowy. - Ktoś musiał złożyć donos. Takie czasy, że wszystkie chwyty dozwolone. Nawet te brzydkie - przyznaje nam jeden z mieszkańców Słońska.
Zobacz też wideo: W Krzeszycach działała ogromna fabryka substancji odurzających. Rozbili ją policjanci z CBŚP
Przeczytaj też: CBA zabezpieczyło dokumenty przetargowe urzędu. Co się stało?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?